Jak ustalił portal Money.pl, Donald Tusk rozważa skrócenie sejmowych wakacji, by umożliwić przegłosowanie ustaw, które nowy prezydent będzie mógł podpisać tuż po objęciu urzędu. Obecnie plan zakłada zwołanie posiedzenia Sejmu na 5 sierpnia, czyli dzień przed zakończeniem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Termin ten niemal pokrywa się z datą Zgromadzenia Narodowego, podczas którego nastąpi zaprzysiężenie nowej głowy państwa. Następne posiedzenie Sejmu planowane jest dopiero na drugi tydzień września.
Zanim omawiane ustawy trafią do nowego prezydenta, muszą najpierw zostać rozpatrzone przez Senat – a ostatnia szansa na to przypada na 30 i 31 lipca. Następne posiedzenie Senatu zaplanowano dopiero na 7 sierpnia, kiedy posłowie będą już na urlopach. Eksperci od procesu legislacyjnego uważają, że odstęp między tymi datami jest zbyt duży, by marszałek Senatu mógł wstrzymać procedowanie ustaw aż do zaprzysiężenia nowego prezydenta. W związku z tym prawdopodobnie większość ustaw z pakietu trafi do podpisu dopiero 5 sierpnia lub po tej dacie, gdy Sejm zajmie się poprawkami wniesionymi przez Senat.
Koalicjanci nie wierzą w Rafała?
Portal, powołując się na kilka źródeł związanych lub bliskich Koalicji Obywatelskiej, ustalił, że rozważany jest scenariusz zakładający skrócenie tradycyjnej sierpniowej przerwy sejmowej. Do planu sceptycznie podchodzą jednak niektórzy przedstawiciele niektórych ugrupowań koalicyjnych.
Nie wykluczyłbym tego, ale raczej to mało prawdopodobne, znając chęć do pracy kolegów z Platformy. Zaraz będzie narzekanie wśród posłów, że mają już wykupione wyjazdy wakacyjne. Zresztą na razie wygląda, że wygra Nawrocki, więc nie ma czego rozważać – powiedział jeden z polityków PSL.
Związki partnerskie, aborcja i neosędziowie
Co znajdzie się w pakiecie powitalnym dla nowego prezydenta? Rząd może przyspieszyć z ustawami, które wcześniej nie miały szans na wejście w życie, m.in. projektem dotyczącym związków partnerskich, jedną z ustaw aborcyjnych czy tzw. ustawą wiatrakową, skracającą minimalną odległość turbin od zabudowań do 500 m. Kluczowy może też być projekt resortu sprawiedliwości regulujący status tzw. neosędziów – zakładający ich weryfikację przez nową KRS i ewentualne cofnięcie na poprzednie stanowiska.