Nie pracowała, a większość czasu poświęcała synkowi. Aby zapomnieć o problemach, czasami wychodziła z rodzinnego domu, aby się zabawić. 13 sierpnia 1999 roku wyszła na godzinę i… zniknęła. Małgorzata mieszkała z rodzicami i dwiema młodszymi siostrami w Siemiatyczach. Wcześniej, kiedy skończyła podstawówkę, poznała starszego od siebie Roberta J., też z Siemiatycz, pracującego fizycznie. Kiedy była
Tag: zazdrość
Ogień podłożony z rozpaczy? Sprawa Roberta S.
To była połowa stycznia ubiegłego roku. Tuż po północy jedna z lokatorek wielorodzinnego budynku zadzwoniła pod numer alarmowy z informacją, że wokół jest pełno domu. Dyżurny usłyszał przez telefon kaszel kobiety i natychmiast skierował na miejsce straż pożarną. W rezultacie w akcji gaszenia pożaru uczestniczyło 11 zastępów i 36 strażaków. Było też sześć karetek pogotowia i dwa policyjne radiowozy. Z żywiołem walczono
Maria Rotkiel. Kobiety muszą sobie zaufać
Budowanie i osłabianie kobiecości Rotkiel wyraża swoje przekonanie, że używanie feminatywów powinno być kwestią indywidualnego wyboru, nie zaś narzucaniem swoich poglądów innym kobietom. Z kolei moment, kiedy poczuła szczęście z bycia kobietą, Maria Rotkiel wiąże z dojrzałością i spełnieniem, szczególnie jako matka. Podkreśla też istotę doświadczania życiowych przełomów, by docenić i celebrować kobiecość oraz odnaleźć