Nie zjadły jej nerwy, choć uchodziła za murowaną faworytkę do złota. Wielka ulga i wielka duma! Powszechnie wiadomo, jak ważna na olimpiadzie jest silna psychika odporna na stres. Wygrać z własną głową, żeby cztery lata przygotowań nie poszły na marne, jest bardzo trudno. W Paryżu przekonywaliśmy się o tym niemal codziennie. – Niestety. Tak niewiele zabrakło. Ależ szkoda. Stracona
Tag: wywiad
Peter J. Lucas wrócił z USA. „Musiałem uczyć się Polski na nowo”
Mieszka pod Warszawą. Jest bardzo zajęty. Nie aktorsko, ale rodzicielsko. – Mam dwóch synów. Starszy, Aleksander, 17-latek, to już młodzieniec. Mamy dobry kontakt. Spędzamy razem dużo czasu. Młodszy, Janek, trenuje tenisa, jest bardzo zdolny pod tym względem. A że sam byłem sportowcem, wiem, w czym mogę mu pomóc.
Badam teren. Rozmowa z ADAMEM MARCINIAKIEM
– Mam wrażenie, że po zakończeniu gry w piłkę dopiero teraz trafiłeś w swoje naturalne środowisko… – Mówisz o aktywności w mediach… Dla mnie środowiskiem naturalnym jest sport. W połowie zeszłego sezonu, kiedy przesunięto mnie do drugiej drużyny ŁKS-u, zrozumiałem, że to mogą być ostatnie momenty, kiedy jestem w sporcie. Błyskawicznie zdałem sobie sprawę, że
Koalicja przetrwa! Rozmowa z prof. RAFAŁEM CHWEDORUKIEM
– Czy koalicja rządząca Polską przetrwa do konstytucyjnego terminu wyborów parlamentarnych? – A dlaczego miałaby nie przetrwać? Każda koalicja, która nie miała charakteru wyborczego, tylko stała się nią dopiero po wyborach, znajduje się w permanentnym sporze. Wystarczy przypomnieć sobie, co się działo podczas rządów PO-PSL, PiS-LPR-Samoobrona, SLD-PSL lub AWS-Unia Wolności, gdzie właściwie każdy dzień przynosił
Rozmowa z Aleksandrą Jarecką. Czego uczy szermierka?
– Spotkała się z nim pani w Paryżu już po wywalczeniu medalu? – Gratulował mi nawet, ale u mnie niesmak jednak pozostał. Wywalczenie medalu pokazało, że to rzeczywiście ja powinnam być w Paryżu. Wróciłam po przerwie macierzyńskiej, urodziłam syna, włożyłam wiele wysiłku w przygotowania do igrzysk, więc przykro, że ktoś tego w pewnym momencie nie doceniał. Wytrzymałam to wszystko i jestem z siebie dumna. –
Człowiek i pies. Jak wygląda ich komunikacja między sobą?
Psy rozumieją nazwy? Psy, jak dowiedziono wcześniej, reagują na pochwały niezależnie od intonacji, co aktywuje ośrodek nagrody w ich mózgu. Są też zdolne do nauki instrukcji, takich jak komenda „siad”. Zwierzęta te komunikują również swoje stany wewnętrzne, jak strach czy radość. Jednak kwestia rozpoznawania nazw przedmiotów była dotąd niejasna. W eksperymencie użyto elektrod do rejestrowania
Nie zapominajcie o granicy! Rozmowa z PIOTREM CZABANEM, dziennikarzem i aktywistą
– Skąd wziąłeś się na Podlasiu? – Tutaj, na polsko-białoruskim pograniczu, się urodziłem, tutaj mieszkam od urodzenia, stąd pochodzi moja rodzina, dziadkowie. Nie wymienię konkretnych miejscowości, bo jestem hejtowany, obrzucany błotem. Ludzie w internecie grożą mi śmiercią. Nazywają mnie zdrajcą, przemytnikiem, ruskim szpiegiem. Nie chcę w to mieszać moich bliskich. – Masz swój kanał „Czaban
Jacek Bocian. Polski sprinter, który jest zawodowym żołnierzem
Mieszka we Wrocławiu. Na nasze spotkanie przyjeżdża na skuterze. – Jak jest ciepło, to w mieście taki środek lokomocji jest wielkim atutem. Nie stoi się w korkach. Przyjemnie się jeździ. Wrocław jest bardzo przyjazny dla motocyklistów, bo można korzystać z buspasów i parkować za darmo. Przekonał się do jednośladu podczas urlopu na Teneryfie, gdzie jeździł właśnie skuterem. – Byliśmy razem z Markiem Plawgo, olimpijczykiem, też
Zwyczajni ’44. Autorka zainteresowana tematyką Powstania Warszawskiego
– Która to pani książka o powstaniu? – Dwunasta. Książki na temat powstania piszę już od ponad dwudziestu lat. Zainteresowałam się tą tematyką w szkole podstawowej; w rodzinnej Legnicy miałam szczęście do bardzo dobrych polonistów i historyków. Przeczytałam „Kamienie na szaniec”, a poezją Krzysztofa Kamila Baczyńskiego wręcz się zafascynowałam. Postanowiłam studiować w Warszawie i w czasie nauki w Szkole Głównej Handlowej chodziłam swoimi
Miłość Kravitza do Polski
Gromkie owacje, których piosenkarzowi nie szczędzili, były jak najbardziej zasłużone. Kravitz pokazał się w Łodzi z najlepszej strony. Widzowie dostrzegli jego zaangażowanie. Podczas gdy prezentował utwór „Stillness Of Heart”, śpiewali gromko razem z nim. Ale nie tylko w tej piosence artysta miał wsparcie. Również w innych numerach nie brakowało mu wokalnego towarzystwa i hucznych braw.