Decyzja o tym, czy wpuszczać psa do łóżka, czy nie, powinna być podjęta z korzyścią dla obu stron. Pupil musi mieć zapewnione własne bezpieczne legowisko i móc udać się na nie w każdej chwili, kiedy tego potrzebuje. Nawet wówczas, gdy bardzo chcemy, żeby z nami pozostał. Nie powinno się go także nakłaniać do wskoczenia pod kołderkę opiekuna, jeśli już ułożył się gdzie indziej. Sen
Niewielki corgi to nie uroczy pluszak, ale najprawdziwszy pies pasterski stworzony po to, żeby zaganiać stada bydła i owiec. Jego taktyką radzenia sobie z wielkimi zwierzętami gospodarskimi jest… ła panie (podszczypywanie) podopiecznych zębami za tylne kończyny w okolicy pęcin. Podczas pracy corgi głośno szczekają i są nieustraszone. Szczekliwość jest ich naturalnym zachowaniem, toteż współcześni właściciele kupujący je w charakterze domowych pupili nie mogą mieć do nich pretensji
Po raz pierwszy włoski samolot linii ITA z Mediolanu do Rzymu poleciał z dużymi psami na pokładzie. Wraz ze swoimi siedzącymi na fotelach opiekunami podróżowała 12-letnia labradorka Moka i 11-letni kundelek Honey. Oba czworonogi podczas lotu odpoczywały na położonej na podłodze macie i nie przeszkadzały pozostałym podróżnym. Wielu ma nadzieję, że decyzja włoskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego da przykład pozostałym tego typu instytucjom na świecie. Wtedy podróże z
Piłka tenisowa to jedna z „zabawek” kupowanych psom najczęściej. Jest tania i łatwo dostępna. Zapominamy jednak, że to przedmiot przeznaczony dla ludzi. Dawanie go czworonogom to błąd. Niektóre przypłacają to utratą zdrowia, a czasem i życia. Największym niebezpieczeństwem jest utknięcie obślinionej mechatej kuli w gardle. W takim przypadku tylko szybka akcja ratunkowa może zwierzę ocalić. Kolejny
Pies Falco po 13 latach pracy na łódzkim lotnisku odszedł na emeryturę. Był on pierwszym czworonogiem w Polsce, który dbał o bezpieczeństwo na pasie startowym. Jego zadaniem było płoszyć ptaki i małe ssaki, tak aby nie zagrażały one pracującym w samolotach pilotom. Początkowo pomysł zatrudnienia psa był kontrowersyjny. Wielu wątpiło, czy będzie on w stanie zrozumieć,
Samodzielne wsiadanie do samochodu i wysiadanie z niego jest cenną umiejętnością. Jednak niektóre psy nie powinny tego robić. Do grupy tej należą: szczenięta, seniorzy, osobniki o budowie ciała zbliżonej do jamnika (krótkie nogi, długi tułów) oraz czworonogi z przeciwwskazaniami zdrowotnymi (otyłość, dysplazja, ograniczenia układu ruchu, choroba, przebyty uraz). Dla nich wymyślono specjalne rampy i rozkładane schody. To lepsze rozwiązanie niż branie stworzenia na ręce i wkładanie go
Wsiadanie do auta jest dla nas czymś zwyczajnym. Są psy, dla których także nie stanowi to problemu, a nawet lubią wskakiwać do wozu. Niektóre jednak odczuwają większy lub mniejszy dyskomfort podczas tej czynności, a my tego nie zauważamy. Żeby się upewnić, że wszystko jest OK, przyjrzyjmy się naszym czworonogom, sprawdźmy, co naprawdę o tym myślą i jak sobie z tym radzą. Wystarczy prosty test.
Wielu z nas ma taką wyjątkową rzecz (pluszak, talizman itp.), którą nosi przy sobie „na szczęście”. Już sam jej widok albo dotyk sprawia, że człowiek czuje się lepiej. Można to przełożyć na dobre samopoczucie psa w trudniejszych dla niego warunkach i mniej przyjaznym środowisku, np. w restauracji, przychodni weterynaryjnej itd. Wymaga to pewnej pracy, ale efekt jest jej wart. Przedmiotem tym może być coś tak
W okresie letnim powinniśmy bardzo dbać o to, żeby zwierzę było prawidłowo nawodnione. Ważna jest ilość, jakość i temperatura płynu. Psu nie powinno się podawać bardzo zimnej wody. Najlepiej, jeśli jest ona letnia. A w sytuacjach, kiedy pupil jest zgrzany, powinna być dawkowana w kilku mniejszych porcjach zamiast jednej dużej. Inaczej może dojść do gwałtownego obkurczenia się naczyń krwionośnych, doprowadzić do szoku termicznego lub skrętu
Psy są w stanie wykryć chorobę Parkinsona długo przed tym, jak da ona pierwsze objawy. Uważają tak naukowcy z brytyjskich uniwersytetów w Bristolu i Manchesterze, którzy wraz z organizacją Medical Detection Dogs prowadzili eksperymenty. Okazuje się, że ludzie chorujący na parkinsona wydzielają specyficzny zapach. Wyczuć go mogą właśnie psie nosy. Obecnie nie istnieje jednoznaczny test wskazujący możliwość