– Wiele razy przez ostatnie 25 lat rozmawialiśmy o stosowaniu aresztu tymczasowego, który – wbrew nazwie – nie jest tymczasowy. Aresztowanie w polskiej praktyce procesowej zbyt często stosują sądy na wniosek prokuratury i nie w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego, tylko dla złamania podejrzanego. Często zapominamy, że do wydania prawomocnego wyroku podejrzany jest osobą niewinną. Nie spodziewałem się więc, że to pan, profesor prawa, będzie przebywał w areszcie,
Tag: prawo
Zmierzch legendy. Sprawa „Oczka”
Marek M. (niedawno skończył 71 lat) znany przed laty jako „Oczko” nie będzie się cieszył gangsterską emeryturą i nie spędzi jesieni życia w tropikach, w luksusowych warunkach. Dwa wielkie nielegalne biznesy, które miały mu zapewnić dostatek do ostatnich dni, w ciągu kilku tygodni rozsypały się jak domek z kart, a sam M. zamienił wygodne życie
IKONOWICZ: Czyściciele działają nielegalnie
Członkowie rodziny S. są już spakowani. Wyrzuca ich nie komornik, lecz firma wyspecjalizowana w bezprawnym, pozasądowym wyrzucaniu. Przewiercili im zamki, wyłączyli prąd. Takie postępowanie podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności. To przepis Kodeksu karnego, który wprowadzono po czasach czyścicieli kamienic. Niestety, rzadko używany. Eksmisje prowadzą byli gliniarze, którzy podejrzanie dobrze żyją z policją. Siedmioosobowa
To nie jest kraj dla starych ludzi. Pacjent, który czekał.
U pan X, liczącego ponad 70 lat mieszkańca województwa mazowieckiego, lekarze podejrzewali raka śródściennego pęcherza moczowego (stanowi 3,5 proc. wszystkich zachorowań na raka i w 75 proc. występuje u mężczyzn). Pacjent został przyjęty na oddział urologiczny szpitala w województwie mazowieckim i po przeprowadzeniu wstępnych badań przystąpiono do zabiegu cystoskopii (badanie polegające na wprowadzeniu do pęcherza
Prawnik radzi. Powinien się leczyć
Powinien się leczyć Jak od strony prawa wygląda możliwość spowodowania rozpoczęcia leczenia psychiatrycznego uciążliwego sąsiada? Osoba ta przy każdej okazji, bez powodu, obrzuca wyzwiskami sąsiadów i przechodniów, uczy swoje dzieci wulgaryzmów i zaczepek. Na podstawie jego zachowania podejrzewamy chorobę psychiczną. Ani kary wyznaczane przez sądy, ani mandaty nakładane przez policję czy straż miejską nie dają na dłuższą metę pozytywnego efektu –
Wyjątkowa nieszczerość ojca… Zabił żonę na oczach innych ludzi cz. II
Łukasz O. słyszał, jak napastnik krzyczał do ofiary: „Już mnie nie zostawisz, już mnie nie zdradzisz…!”. O całym zdarzeniu opowiedział już wcześniej w prokuraturze i teraz to potwierdził oraz rozpoznał sprawcę. – Jak pan wytłumaczy, że dzisiaj rozpoznaje pan oskarżonego, a bezpośrednio po zdarzeniu mówił pan, że nie jest w stanie podać jego rysopisu? –
Na zdrowie! Prohibicja po warszawsku
Sprawa wzbudza bardzo wiele emocji. Stołeczni radni podczas ostatniej sesji nie zgodzili się na to, aby zakaz obowiązywał na terenie całego miasta. Zdecydowali tak, mimo że z przeprowadzonych konsultacji wynikało, że „za” było ponad 80 proc. mieszkańców. Swój projekt wycofał nawet prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który początkowo chciał wprowadzenia zakazu od razu w całym mieście.
Obława na Zbigniewa Ziobrę. Policja czeka na jego przylot
Policjanci pod domem W poniedziałek po godzinie 6 rano policjanci pojawili się przed domem Zbigniewa Ziobry. Kilkakrotnie dzwonili do domofonu, lecz nie uzyskali odpowiedzi ani nie otwarto im furtki. Funkcjonariusze pozostali na miejscu, nie ujawniając dalszych szczegółów swoich działań. Decyzję o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu byłego ministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS, wydał w połowie września
Byłem w jakimś amoku… Zabił żonę na oczach innych ludzi cz. I
Świadek, który siedział z kolegą na ławce, ruszył w stronę miejsca, skąd dochodził krzyk. Jego towarzysz pobiegł za nim. Na miejscu zobaczyli zaparkowanego srebrnego peugeota, a obok leżącą na brzuchu kobietę i mężczyznę, który sprawiał wrażenie, że ją dusi. – Nagle ten człowiek się uniósł i zobaczyłem, że trzyma w ręku nóż, którym na moich
Selekcję czas zacząć. Opinie biegłych niezgodne z prawdą
Przypadek I Wyniszczony chorobą alkoholową 65-letni mężczyzna trafił do szpitalnego oddziału ratunkowego z rozległymi zaawansowanymi odleżynami. Zamiast skierować pacjenta do szpitalnego oddziału i rozpocząć leczenie zachowawcze, dyżurny chirurg oczyścił odleżyny ze zmian martwiczych. Po zabiegu mężczyzna został przewieziony do zakładu opiekuńczo- leczniczego, który przypominał dom opieki społecznej. Po kilku dniach wystąpiła sepsa i pacjent zmarł.