2025-08-15
Wróćmy na chwilę do Polski. Mój ojciec Jan od małego mieszkał w Świebodzinie. Podobnie jak jego brat Aleksander. Jan po liceum pojechał w wielki świat do Warszawy. Olek został w rodzinnym mieście. Mieszkał w bloku, jakich tysiące w Polsce. Wieczorem siadał na balkonie, zapalał papierosa i patrzył w dal. Tak minęło 30 lat. Aż pewnego dnia zobaczył Chrystusa. Stał daleko. Miał rozłożone ramiona i spokojnie patrzył
Michał Kurowicki na podst. El Pais, El Mundo, Libertad Digital
2024-07-15
Spotykamy panią Jolantę w Ksanach, na południu Świętokrzyskiego: – Mieszkam tu osiemnaście lat i już normalnie oddycham – mówi. – To żaden cud, bo rzecz nie w cudach, tylko w środowisku. Tak powinien żyć każdy. Okolice są malownicze, bo utkane całą siecią wiosek, pomiędzy którymi złocą się gotowe do zbiorów zboża i zielenią uprawy kukurydzy. Jest ładnie. Dołóżmy do
Wojciech Barczak
2023-10-02
Między 5 a 12 września 1942 r. Niemcy przetransportowali z getta w Łodzi do komór gazowych w Chełmnie nad Nerem najbardziej bezbronne osoby – dzieci do 10. roku życia oraz ludzi starych i chorych. Przeszukiwali getto i odbierali rodzinom ich najbliższych. „Wielka Szpera” to zapis rozmów z kilkudziesięcioma świadkami wydarzeń sprzed 81 lat – dziś
ADO