Woda paląca skórę Antyrządowe protesty w Gruzji rozpoczęły się 28 listopada 2024 roku w Tbilisi po ogłoszeniu przez partię rządzącą zawieszenia rozmów akcesyjnych z Unią Europejską. Gruzińska policja użyła w celu rozpędzenia demonstrantów armatek wodnych, gazu pieprzowego i gazu CS. Protestujący skarżyli się, że woda z armatek „paliła” skórę; pediatra dr Konstantin Czachunaszwili relacjonował nasilenie
Tag: polityka
Sikorski krytykuje prezydenckie weto. Mówi o „paraliżu państwa”
Sikorski i Tusk krytykują Sikorski napisał na swoim profilu na platformie X: Przypominam, że zgodnie z duchem Konstytucji z 1997 weto prezydenckie miało służyć ochronie praworządności a nie być instrumentem walki z rządem. Moim zdaniem jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa. Premier Donald Tusk przypomniał z kolei w niedzielę, że zgodnie z konstytucją
Ultimatum Trumpa dla Maduro. USA rozważają użycie siły?
W sobotę Trump opublikował na swoim portalu Truth Social wpis, w którym zwrócił się do linii lotniczych, pilotów oraz przemytników narkotyków i ludzi, by traktowali całą przestrzeń powietrzną nad Wenezuelą i w jej okolicach jako zamkniętą. Pod koniec dodał krótkie Dziękuję za uwagę. Nie wyjaśnił jednak, co skłoniło go do tego apelu ani nie podał
La Santé. Więzienie zwane zdrowiem
I tak „mały wielki Sarko” o celebryckim wizerunku, „zżerany przez narcyzm i wielkie ego”, stał się „najsłynniejszym więźniem V Republiki”. Budzi to duże emocje, bo żaden inny przywódca Francji nie trafił do więzienia – z wyjątkiem Philippe’a Pétaina, szefa rządu Vichy kolaborującego z nazistowskimi Niemcami, który został skazany za zdradę stanu. Sarkozy spędził trzy tygodnie
Premier kierownik. Wilcze oczy i półsłodkie wino
Wieloletni współpracownik Donalda Tuska: – Jak się Kierownik wkurza, to mówi przez zaciśnięte zęby. Wtedy też pokazuje te swoje słynne wilcze oczy. Potrafi być bardzo nieprzyjemny. Do jego sekretarki wielokrotnie przychodzili ministrowie i pytali, w jakim szef jest nastroju. Polityk KO: – Tusk jest Kaszubem. Znam jednego Kaszuba. Złoty człowiek, profesor. A w domu tyran.
Miś na miarę naszych możliwości [FELIETON MARTENKI]
Otóż tenże Mularczyk spotkał ambasadora Niemiec (jego wzrost i nazwisko są akurat bez znaczenia), i dał mu raport, aby ten nabył świadomość, że Polska ciągle oczekuje zapłaty za pięć lat wojny, okupacji i zniszczeń. Kwota nie jest mała: sześć bilionów dwieście miliardów sześćset dziewięć milionów złotych z groszami. Ambasador oczywiście raport zna, podobnie jak rząd
Według Mroziewicza. Mamdani, czyli socjaldemokracja nowojorska
Rodzice są absolwentami Uniwersytetu Harvarda, matka Mira Nair odnosi sukcesy światowe jako reżyserka filmowa, autorka posiekanej przez cenzurę indyjską „Kamasutry”, ojciec wykłada na uniwersytecie Columbia, zaś żona, artystka plastyczka, pochodzi z Syrii. On sam jest działaczem propalestyńskim, a prezydent Trump nazywa go komunistą. W CV brakuje mu tylko śladów współpracy z silnym w Nowym Jorku
Na prawicy bez zmian. Potrzeba silnego lidera
Przez ostatnie dekady o zwycięstwie w wyborach decydowali wyborcy średniego i starszego pokolenia, a więc ludzie o bardziej zachowawczych poglądach. To między innymi dlatego PO-PiS jest w stanie rządzić od 20 lat. Sytuacja jednak powoli się zmienia. Nie tylko za sprawą demografii, lecz także nowoczesnych środków przekazu. Telewizja, nie mówiąc o prasie, przegrywa, a właściwie
Listy do redakcji Angory (30.11.2025)
„Heweliusz” i „Angora” Dawno już ANGORA nie wstrzeliła się tak znakomicie w mój nastrój, jak to miało miejsce w przypadku numeru 46. Gdy tylko zobaczyłam okładkę, udzieliło mi się spore poruszenie. Całą poprzedzającą niedzielę spędziłam, oglądając serial „Heweliusz”, bo tego nie da się przerwać, a w poniedziałek – taka okładka. Ten „Heweliusz” jeszcze we mnie rezonował, kiedy wręcz „rzuciłam się” do czytania Tygodnika.
Towarzysz Marszałek. Burzliwy start Czarzastego w nowej roli
Zakaz sprzedaży miał medialnie przykryć skład kancelarii, który wybrał lider Lewicy, i fakt, że 36 lat po upadku komunizmu drugą osobą w państwie zostanie były członek PZPR. Nie przykrył. Gdy ponad politycznymi podziałami posłowie w nierównej walce opróżniali kieliszki wody ognistej, po sejmowych korytarzach niosło się jeszcze echo okrzyków z sali plenarnej, którymi politycy PiS trzy dni wcześniej przywitali Włodzimierza Czarzastego.