– Zabrali nam telewizję, zamykają ludzi w więzieniach, a zaraz zniknie trzynasta i czternasta emerytura i wszystko inne, co nam się należy. Donald Tusk to zły człowiek. Po tych jesiennych wyborach nie mogłem znaleźć dla siebie miejsca. I wtedy pojawiła się propozycja, żeby przyjechać tu, przed Sejm, na ten marsz! No i jestem – mówił Gerard z Chorzowa. Do Warszawy zabrał dwóch kolegów z
2024-01-15
Szedłem w Marszu Wolnych Polaków. Relacja z wydarzenia
Krzysztof Różycki