Ale muzyczna zapowiedź następnej olimpiady nie byłaby pełna, gdyby nie związani z Los Angeles członkowie kapeli Red Hot Chili Peppers, którzy z typową dla nich energią wykonali utwór „Can’t Stop”, pochodzący z ich ósmego studyjnego albumu, zatytułowanego „By the Way” (2002). Zespół zawiązał się w 1982 roku w Los Angeles i dlatego jest z tym
Tag: igrzyska olimpijskie
Wybitny sportowiec i antycelebryta. Kim jest Armand Duplantis?
Urodził się w Luizjanie w miejscowości Lafayette. Jego ojcem jest Amerykanin Greg Duplantis, były tyczkarz i kolega Władysława Kozakiewicza, z którym rywalizował. Matką – szwedzka lekkoatletka Helena Hedlund. Ma podwójne amerykańsko- -szwedzkie obywatelstwo, a od 2015 roku startuje w koszulce „Sweden”. W wywiadach opowiadał, że ojciec często mówił mu o fantastycznym Polaku, jego słynnym złocie i rekordzie świata na
Listy do redakcji Angory (18.08.2024)
„Armia w ruinie” Dwa meldunki Jako były żołnierz po przeczytaniu książki autorstwa pani Edyty Żemły „Armia w ruinie” nie byłem specjalnie zszokowany. Służyłem Ojczyźnie 29 lat, pół roku i jeden dzień, a zwolniono mnie w 2002 r. po restrukturyzacji (czytaj: likwidacji) okręgu wojskowego. Spostrzeżenia i wnioski? Dwa. Polityczny i wojskowy. Polityczny opieram na znanym niektórym meldunku Lecha Kaczyńskiego do swojego brata bliźniaka Jarosława tuż po wyborze na
Niedosyt. Rozmowa z SEBASTIANEM ŚWIDERSKIM
– Niedosyt po przegranym finale z Francją? – Wielki. Mecz był do wygrania, ale „czegoś” zabrakło. Tuż po bolesnym spotkaniu nie potrafię jednak odpowiedzieć dokładnie czego. – Francja była idealnym finałowym przeciwnikiem? – Uśmiecham się – niestety, nie! Ale nie ze względów sportowych, tylko dlatego, że nie można było zdobyć biletów na finał. Mocno zabolała
To koniec Igrzysk Olimpijskich. Kto króluje na podiach?
Bez zaskoczenia w tabelach medalowych królują Amerykanie, którzy złamali granicę stu krążków. Na podium znajdują się także Chińczycy oraz Australijczycy, a po piętach depczą im Francuzi. Przez ostatnie dni zarówno wierni miłośnicy sportu, jak i „niedzielni kibice” byli więc świadkami spektakularnych triumfów, rekordów świata, niespodziewanych zwycięstw, ale też dramatów i kontrowersji.
Rozmowa z Aleksandrą Jarecką. Czego uczy szermierka?
– Spotkała się z nim pani w Paryżu już po wywalczeniu medalu? – Gratulował mi nawet, ale u mnie niesmak jednak pozostał. Wywalczenie medalu pokazało, że to rzeczywiście ja powinnam być w Paryżu. Wróciłam po przerwie macierzyńskiej, urodziłam syna, włożyłam wiele wysiłku w przygotowania do igrzysk, więc przykro, że ktoś tego w pewnym momencie nie doceniał. Wytrzymałam to wszystko i jestem z siebie dumna. –
Igrzyska olimpijskie. W Paryżu roi się od kontrowersji i niespodzianek
Dyskusje o ceremonii otwarcia wciąż trwają. Pomijając kontrowersje, w tym list francuskich biskupów, którzy zaprotestowali przeciwko „scenom ośmieszającym chrześcijaństwo”, duże zainteresowanie wzbudziła też tożsamość zamaskowanej postaci, będącej przewodnikiem po uroczystości. Rolę bohatera inspirowanego grą Assasin’s Creed zagrało kilka osób. Byli wśród nich m.in. Clément Dumais, mistrz świata w World Chase Tag i finalista programu TV „Ninja Warrior”, Simon Nogueira, specjalista od parkuru, i Floriane Issert, żandarmerka. To właśnie ona odegrała
Tydzień z życia polityków. Patryk Jaki na prezydenta
Rak nie wyrok Super Express pisze, że Monika Olejnik (68 l.) relacje ze swoich sportowych treningów często zamieszcza w mediach społecznościowych. „(…) Niestety, choroba nowotworowa sprawiła, że Olejnik musiała zmienić swoje nawyki związane z ćwiczeniami. – Rak nie wyrok. Jeszcze nie mogę pływać, jeszcze nie mogę wykonywać większości ćwiczeń, które sprawiały mi przyjemność, ale na szczęście już biegam zgodnie ze wskazaniami lekarzy. Po operacji zaczynałam od
Iga Świątek odebrała brązowy medal olimpijski. Sukces czy porażka?
Idzie po swoje. Bezkonkurencyjna. To tylko formalność. Pewne złoto. Takie nastroje panowały przed startem Igi Świątek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Przypominano, że 23-latka od ponad 100 tygodni jest niekwestionowaną liderką rankingu WTA. Swoje robił też fakt, że mecze rozgrywano na słynnych kortach Rolanda Garrosa, gdzie Polka czuje się doskonale. To tu aż czterokrotnie wygrywała prestiżowy wielkoszlemowy turniej. Dzięki rewelacyjnej dyspozycji na paryskiej mączce doczekała się przydomka „Królowej
Kobieta pokonana przez transpłciową osobę. Walka trwała 46 sekund
Przed walką swoje zastrzeżenia wyraziły zarówno Włoski Komitet Olimpijski, jak i rząd Włoch. W ubiegłym roku Imane Khelif została zdyskwalifikowana podczas mistrzostw świata z powodu niezaliczenia testów kwalifikacyjnych dotyczących płci. Międzynarodowa Federacja Bokserska zabrania udziału w zawodach kobietom i sportowcom z chromosomami XY, jednak Khelif i tak udało się zakwalifikować na igrzyska olimpijskie w Paryżu.