Dealerzy porywani za obrazę „big bossów”, „szeregowcy” torturowani za kilka brakujących gramów narkotyków, „obserwatorzy” dźgani nożem lub traktowani jako tarcze strzelnicze… Handel narkotykami toczy Francję niczym gangrena i przybiera coraz bardziej brutalne oblicze. W Marsylii 15-latek został pchnięty nożem 50 razy, a następnie spalony żywcem za próbę podpalenia drzwi konkurenta. 48 godzin później 37-letniego taksówkarza
2024-11-04
Francja. Szefowie gangów narkotykowych rekrutują dzieci
(MS) CHRISTOPHE CORNEVIN © Figaro Syndication 2024