R E K L A M A
R E K L A M A
2025-02-28

To już pewne. Tusk rozpoczyna deportacje obcokrajowców-przestępców

Premier w rozmowie z TVN24 zaznaczył, że deportacje wymagają wcześniejszego porozumienia z krajami, do których mają zostać wysłani zatrzymani cudzoziemcy. Nazwał ich kryminalistami, którzy w Polsce zarabiali łamiąc prawo. Te pierwsze deportacje, m.in. do Gruzji – bo mówiliśmy o tych gruzińskich gangach, które są bardzo aktywne – one staną się faktem w pierwszym tygodniu marca –

Opr. AJS na podst. PAP, Bankier.pl, Onet, Do Rzeczy
2025-02-25

„Brutalna przestępczość z importu”. Szef MSWiA ostrzega

Szef MSWiA poruszył we wtorek temat przestępczych grup cudzoziemców na antenie Programu I Polskiego Radia. Pojawia się brutalna przestępczość z importu. Właściwie nie ma tygodnia, żeby nie było informacji o brutalnych porachunkach, brutalnych działaniach. Najczęściej to są działania między członkami tych gangów – przekazał Siemoniak. – Dane policji są jednoznaczne – zagraniczne gangi próbują wejść do Polski, opanowywać różne obszary przestępczości: handel narkotykami,

Opr. AJS na podst. PAP, Do Rzeczy, Wprost
2024-11-04

Francja. Szefowie gangów narkotykowych rekrutują dzieci

Dealerzy porywani za obrazę „big bossów”, „szeregowcy” torturowani za kilka brakujących gramów narkotyków, „obserwatorzy” dźgani nożem lub traktowani jako tarcze strzelnicze… Handel narkotykami toczy Francję niczym gangrena i przybiera coraz bardziej brutalne oblicze. W Marsylii 15-latek został pchnięty nożem 50 razy, a następnie spalony żywcem za próbę podpalenia drzwi konkurenta. 48 godzin później 37-letniego taksówkarza

(MS) CHRISTOPHE CORNEVIN © Figaro Syndication 2024
2024-10-28

„Gangi Izraela”. Koka, bitcoiny i menora

Zadaje kłam istnieniu monolitu, jakim miałoby być izraelskie społeczeństwo, spójne religią i przeszłością. Takiego Izraela nie ma. Książka Górskiego nie jest monografią zjawiska ani nie jest opracowaniem naukowym. Nie jest też solidnie udokumentowaną analizą opartą na aktach sądowych. To powierzchowna relacja wynikła z lektury prasy i internetu i choć autor powołuje się na wizyty i

Henryk Martenka