Troje bliskich moich znajomych przesłało mi, i to zdaje się na pocieszenie, ten sam tekst, który mnie rozsierdził. (Czy jest jakaś koordynująca to centrala, która ma zamiar mnie wykończyć?). Pewien profesor informuje w nim: To nie jest już mój kraj. Na razie udaję się na emigrację wewnętrzną, albowiem w Polsce 1 czerwca upadła demokracja. To znaczy, że co?
Tag: demokracja
Polska na okładce The Economist. Potęga, której już nie da się ignorować
The Economist to cenione źródło rzetelnych informacji i pogłębionych analiz. Łączy fakty z wielu dziedzin – od polityki, ekonomii i biznesu po naukę, technologię i kulturę – oferując czytelnikom przenikliwe spojrzenie na wydarzenia międzynarodowe. Przed wyborami tygodnik poświęcił Polsce szczególną uwagę, podkreślając jej rosnącą rolę w Europie oraz znaczenie utrzymania proeuropejskiego żagla dla nieprzerwanego rozwoju i stabilności całego regionu. „Zniknęła z mapy, pochłonięta przez swoich zachłannych sąsiadów. Po tym,
Rzym głosuje z serca. Patriotyzm, który nie zna granic
Danuta Stryjak, dyrektorka Szkoły Polskiej przy Ambasadzie RP w Rzymie, komentuje przez pryzmat prawie 20 lat poza macierzą: „Nie tylko głosuję, pracowałam dotąd we wszystkich komisjach wyborczych. Traktuję to jako przywilej i obywatelski obowiązek”. Czy osoby mieszkające na stałe poza krajem powinny mieć prawo głosu? „Tak. Mieszkając za granicą, nie przestaliśmy być obywatelami Polski. W
Rumunia mówi „nie” Moskwie. Nicușor Dan wygrywa wybory
Uzyskał prawie 54 proc. głosów. Pokonał nacjonalistycznego populistę George’a Simiona, który zdobył 46,33 proc. poparcia. A przecież ten uchodził za faworyta. Dwa tygodnie wcześniej dostał niemal 1,9 miliona głosów więcej niż Dan. W drugim, rozstrzygającym, starciu burmistrz stolicy zatriumfował z przewagą około 900 tysięcy głosów. „Rumunia jest Europą!” – ogłosił dziennik „Curierul Național”. Na ulicach Bukaresztu szczęśliwi zwolennicy Nicușora Dana wznosili okrzyki: „Rosjo, nie zapomnij, że Rumunia
Na punkty wygrał Rafał! Rozmowa z dr. MIROSŁAWEM OCZKOSIEM
– Gdyby debata Trzaskowski – Nawrocki była walką bokserską i musiał pan oddać sędziowską kartę punktową, to co by pan na niej napisał? – Sędzia nie miałby trudnego zadania. Ewidentnie na punkty wygrał Rafał Trzaskowski. To nie był nokaut, ale wyraźne zwycięstwo. W tym pojedynku częściej „liczony był” Karol Nawrocki, choć w końcowej, swobodnej wypowiedzi,
Sztuczna kandydatka, prawdziwa polityka. Poznajcie Annę Luce D’Amico
Ze względu na śródziemnomorski temperament i żywą gestykulację swoich bohaterów włoska polityka często bywa teatrem parodii. Dziś na scenę polityczną wchodzi nowy aktor: algorytm. To dzięki niemu Tarent, miasto kontrastów i niespełnionych obietnic, może stać się laboratorium przyszłości, w którym testuje się nie tylko programy wyborcze, lecz także współczesną definicję politycznego przedstawicielstwa. Anna Luce D’Amico
Burmistrz Stambułu aresztowany. Nad Bosforem rodzi się dyktatura
Wraz z burmistrzem zatrzymano ponad 100 osób. Wszyscy zostali oskarżeni o korupcję i wspomaganie organizacji terrorystycznych, co powszechnie uznaje się za absurd. Opozycja zarzuciła rządowi dokonanie zamachu stanu. 54-letni Ekrem İmamoğlu należy do świeckiej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), sprawuje władzę w liczącej aż 16 milionów metropolii nad Bosforem już drugą kadencję. CHP rządzi także w Ankarze, a sukcesy tej partii doprowadzają Erdoğana do białej gorączki. 23 marca
Ambasador UE Paweł Hatczyński zaatakowany przez władze Gruzji
Premier Gruzji oskarżył we wtorek Pawła Herczyńskiego o rzekomą ingerencję w politykę wewnętrzną kraju oraz otwarte popieranie radykalnego skrzydła opozycji. Twierdził, że ambasador wspierał Zjednoczony Ruch Narodowy w ostatnich wyborach parlamentarnych i prowadził kampanię przeciwko rządzącej partii Gruzińskie Marzenie. Zarzucił mu również brak potępienia gwałtownych protestów po zawieszeniu rozmów akcesyjnych z UE do 2028 r.
Kto powinien rządzić? Idee Karla Poppera
Zależy od tego, jak widzimy świat i jak oceniamy otwarte możliwości przyszłości. Oznacza to dla nas wielką odpowiedzialność. I ta odpowiedzialność będzie jeszcze większa, kiedy uświadomimy sobie, że niczego nie wiemy; albo że wiemy tak niewiele, że upoważnia nas to do oceniania tej małej wiedzy jako „nic”. Bo to jest nic, w porównaniu z tym,
Nadchodzą mroczne czasy w Tunezji. Społeczeństwo nie ma złudzeń
Było niemal jak w czasie arabskiej wiosny. Aleja Habiba Burgiby w sercu Tunisu znów zapełniła się demonstrantami. Ale tym razem Tunezyjczycy nie maszerowali z flagami narodowymi. Wymachiwali barwami Palestyny, a niektórzy nawet żółto-zielonymi sztandarami Hezbollahu. Wtedy na bulwarze obalili dyktatora Ben Alego, teraz mają innego wroga – Izrael. Młodzi Tunezyjczycy nieśli zdjęcia nowych bohaterów –