Vargas. Według Mroziewicza

W literaturze osiągnął wszystko, w polityce nic. Trzydzieści lat temu w rozmowie dla „Polityki” życzyłem mu Nagrody Nobla. Rozmawialiśmy także dla TVP, kiedy przyjechał do Łodzi na premierę swego dramatu „La Chunga” w Teatrze im. Stefana Jaracza.

Fot. Wikimedia

Dramat był wtedy formą, którą starał się opanować – bezskutecznie. Chunga to imię dziewczyny, która grana była przez młodziutką aktorkę bez bielizny. Obsesja męczyła go potem przez szereg powieści, gdzie Chunga bez majtek pojawia się pod różnymi imionami. Dziś wyszła właśnie po polsku najnowsza powieść Vargasa – „To dla pani ta cisza”, której warto poświęcić ekran lub dwa, bo jest to książka o książce, a także o polityce, czyli sztuce walki o zdobycie, utrzymanie i przekazanie władzy. I o leciwej już – jak sam Vargas – Chundze, która po raz pierwszy w jego prozie nie zdejmuje intimissimis.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-12-14

Krzysztof Mroziewicz