Wypowiedź Putina miała miejsce w czasie, gdy administracja prezydenta USA Donalda Trumpa prowadzi rozmowy z Ukrainą i Rosją, starając się osiągnąć zawarcie rozejmu. Jak podała agencja Reutera, powołując się na rosyjskie media, propozycja dotycząca tymczasowego zarządu Ukrainy wpisuje się w powtarzane przez Putina od dłuższego czasu twierdzenia, że prezydent Wołodymyr Zełenski przestał być prawowitym liderem kraju, odkąd w maju 2024 roku minęła jego pięcioletnia kadencja.
Wybory w czasie wojny?
Kadencja Wołodymyra Zełenskiego formalnie skończyła się 20 maja 2024 roku, lecz z powodu stanu wojennego przepisy zabraniają przeprowadzania wyborów prezydenckich. Ustawa o reżimie prawnym stanu wojennego przedłuża kadencję urzędującego prezydenta do momentu zaprzysiężenia jego następcy po zakończeniu stanu wojennego. W obecnej sytuacji Zełenski powinien pozostać na stanowisku do czasu, aż warunki na Ukrainie umożliwią przeprowadzenie nowych wyborów.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego bieżącego roku ukraiński parlament przyjął uchwałę, która stwierdza, że wybory prezydenta Ukrainy zostaną ogłoszone po zakończeniu wojny i zapewnieniu trwałego pokoju. Dokument przyjęto głosami 268 deputowanych.
USA odpowiada
Putin powiedział, że administracja tymczasowa mogłaby zostać wprowadzona na Ukrainie pod auspicjami ONZ, USA, krajów europejskich i naszych partnerów. Miało to prowadzić do przeprowadzenia wyborów, powołania rządu, a następnie rozpoczęcia negocjacji nad traktatem pokojowym. Prezydent Rosji stwierdził, że miały już miejsce precedensy wprowadzenia zewnętrznego zarządzania pod auspicjami ONZ w Timorze Wschodnim, Nowej Gwinei i byłej Jugosławii.
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, odpowiadając na prośbę o komentarz do słów Putina, oświadczył, że rządy w Ukrainie są określane przez jej konstytucję i obywateli.
Showman na prezydenta
Wołodymyr Zełenski, wcześniej znany jako showman i producent telewizyjny, zaskoczył wielu Ukraińców, decydując się na kandydowanie w wyborach prezydenckich. W drugiej turze głosowania, która odbyła się 21 kwietnia 2019 roku, uzyskał 73% głosów, pokonując ówczesnego prezydenta Petra Poroszenkę.
Zdaniem wielu komentatorów ukraińskiej polityki, zwycięstwo Zełenskiego wynikało przede wszystkim z niechęci Ukraińców do Poroszenki, którego kadencja rozczarowała obywateli, m.in. z powodu stagnacji w procesie modernizacji państwa.