R E K L A M A
R E K L A M A

Jak przeklina Europejczyk? Najciekawsze przykłady niecenzuralnych słów

Europejskie wulgaryzmy bywają zaskakujące. Barwny język sprawi, że będziesz brzmiał jak miejscowy. Albo znajdziesz się przez niego w tarapatach. To pokazuje, jak różnorodny bywa język. W dodatku zdaniem psychologów przeklinanie jest dla nas... korzystne. 

Rys. Paweł Wakuła

Niemcy

Ciekawe bywają niemieckie obelgi, szczególnie że Niemcy lubią długie i skomplikowane słowa. Wiele z nich dotyczy samochodów i zachowania na drodze. Sonntagsfarher (niedzielny kierowca) to ktoś, kto jedzie zbyt wolno wspaniałą niemiecką Autobahn. Albo Schattenparker – dosłownie „ten, kto parkuje w cieniu”. Choć takie zachowanie wydaje się rozsądne, dla Niemców jesteś tchórzem, który boi się wsiadać do rozgrzanego jak piec samochodu. A Backpfeifengesicht? Czyli twarz zachęcająca do spoliczkowania? Jest też Arschgeige, czyli d*pa, nie skrzypce – o kimś, kto nie potrafi dobrze wykonać określonego zadania. Najlepsze jest jednak Teletubbyzurückwinker – ten, kto macha Teletubisiom – to osoba, która nie jest zbyt bystra (to w odniesieniu do dorosłych). 

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-10-24

AS na podst.: euronews.com, dailyrecord.co.uk, cbc.ca