W Krakowie odnaleziono niespotykane urządzenie. Jego wiek datuje się na 300 lat

Archeolodzy odkryli w Krakowie unikatową protezę z XVIII wieku, wykonaną ze złota, srebra i wełny. Była ona stworzona specjalnie z myślą o mężczyźnie, który zmagał się z rozszczepem podniebienia. To pierwsze takie urządzenie odkryte na terenach Polski.

Kościół św. Franciszka z Asyżu w Krakowie.

Grupa badaczy z różnych polskich uczelni ujawniła niezwykłe znalezisko. W trakcie wykopalisk w kościele św. Franciszka z Asyżu w Krakowie, przy ulicy Franciszkańskiej 2, na rogu placu Wszystkich Świętych, odkryli starożytną protezę wykonaną z połączenia złota, srebra i wełny. Znajdowała się ona między szczękami szkieletu mężczyzny, który dożył ok. 50 lat. Jego kości datuje się na XVIII wiek. Jak mówią badacze, to pierwsze takie odkrycie na terenach naszego kraju.

Proteza na zajęczą wargę

To pierwszy w Polsce przypadek znalezienia pacjenta z obturatorem dostosowanym do jego potrzeb. Nasze badania wykazały, że cierpiał na rozszczep podniebienia, który jest wadą wrodzoną. Aby poprawić jakość życia pacjentów z dysfunkcjami podniebienia twardego, współcześni lekarze oferują rehabilitację protetyczną, która polega na zakryciu ubytku w celu zablokowania niepożądanego połączenia jamy ustnej z jamą nosową – wynik swoich badań naukowcy opublikowali w czasopiśmie naukowym „Journal of Archaeological Science: Reports”.

Tzw. zajęcza warga, czyli rozszczep wargi i podniebienia, stanowi pewną anomalie rozwojową twarzoczaszki, polegającą na niezrosłości anatomicznej jamy ustnej i nosa. Innymi słowy, w trakcie rozwoju, warga nie zrosła się w pełni, pozostawiając przerwanie pomiędzy ustami i nosem.

W czasach XVIII wieku, gdy nowoczesna chirurgia nie była jeszcze dostępna, osoby z rozszczepem podniebienia nie miały możliwości poddania się operacji korygującej wadę. Niemniej jednak, mężczyzna, którego szczątki odnaleziono w Krakowie, znalazł alternatywny sposób radzenia sobie z tą wrodzoną anomalią. Dla niego wykonano specjalnie dopasowaną protezę z drogich materiałów, umożliwiającą mu funkcjonowanie bez większych trudności.

Złoto i wełna

Jak powiedziała jedna z autorów badania, Anna Spinek, antropolog z Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda Polskiej Akademii Nauk, tego typu protezy nie zostały jeszcze opisane w zbiorach instytucjonalnych ani prywatnych, zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Odnalezione urządzenie składa się z dwóch części. Metalowa płytka imitująca podniebienie twarde została przymocowana do wełnianej podkładki, zaprojektowanej do wygodnego mocowania w jamie ustnej. Analiza wykazała obecność śladowych ilości jodku srebra, co sugeruje, że został on dodany ze względu na swoje właściwości antybakteryjne.

Proteza miała 3,1 cm długości i ważyła około 5,5 grama. Zaprojektowano ją tak, aby zginała się ku górze w kierunku jamy nosowej, pozostawiając zagłębienie w jamie ustnej, co imitowało naturalne podniebienie twarde.

Obturator „skrzydlaty” P. Faucharda (1723) – różne części protezy i klucz do jej obsługi ( Aramany, 1971 ).
2024-04-17

Anna Jadowska-Szreder na podst. Journal of Archeological Science: Reports.