Jedyną wątpliwość budzi miejsce badań: przelatywałem kiedyś nad Kanadą i przez sześć godzin odrzutowego lotu na dole nie było nic oprócz skutej lodowej powłoki, która nie robiła najmniejszych nadziei, że mogłaby kiedykolwiek zmienić się w co innego.
A jednak wyniki badań potwierdzają odwieczną intuicję, która nawet w znanej bajce sportretowała lekkoducha świerszcza, który pląsał i nie przejmował się niczym latem, a wpadał w rozpacz zimą. Dokładnie to potwierdzili naukowcy z Kanady: Ludzie zmieniają poglądy dwa razy w roku – ustalili. – Są bardziej konformistyczni wiosną i jesienią, a mniej – latem. Przez konformizm rozumie się poglądy bliskie współczesnemu konserwatyzmowi (lojalność, respekt dla autorytetu, tradycjonalizm), przeciwstawne tym bardziej liberalnym, które charakteryzuje tolerancja i permisywizm. Czyli jesienią i zimą zaczynamy się przejmować tym, co nam wisi latem.
Subskrybuj