Na szczęście mamy internet – w miarę wolne media – które nam o tych obietnicach przypominają. Bolesne to dla wyborców przeżycie. Z perspektywy czasu w konfrontacji z rzeczywistością owe deklaracje wypadają fatalnie! Składane w trakcie ostatniej kampanii obietnice nie odbiegają zasadniczo od tych, którymi karmiono nas w poprzednich wyborach – nie wyrosły gruszki na wierzbie!
Mamy za to powszechne rozczarowanie i rozgoryczenie. Mnie również dopadł ten paskudny, pesymistyczny nastrój! Po raz kolejny – niczym sztubak jakiś – dałem się uwieść cynicznym, bezwstydnym, kłamiącym w żywe oczy politykom! Uwierzyłem szarlatanom sprzedającym iluzje, złudzenia w nowym, atrakcyjnym opakowaniu! Zaufałem politykom Koalicji 15 października, a oni zabełtali mi błękit w głowie! Oszukali perfidnie mnie i całą rzeszę głosujących na nich rodaków!
Do dziś brzmią mi w uszach wiecowe okrzyki Czarzastego: „Marzę o Polsce, która jest świecka! Państwo świeckie jest warunkiem wolności w Polsce! Chcę, żeby kler był równy wobec prawa! Marzę o tym, żeby kler płacił podatki itp., itd!”. Baju, baju, będziemy w raju!
To, o czym Czarzasty naprawdę marzy, czego chce, pragnie ponad wszystko, to POSADZIĆ jak najszybciej swój zad na stolcu marszałka Sejmu i niczym innym! Mdli mnie na sam widok tego wyrachowanego karierowicza! Większą odrazę od Czarzastego wywołuje we mnie tylko skrzeczący Biedroń – żałosny bojownik spraw ogromnych – Papkin rządzącej Koalicji.
„Skończymy z przywilejami księży! Zlikwidujemy patologiczny mechanizm, jakim jest Fundusz Kościelny i opodatkujemy tacę! Wycofamy lekcje religii ze szkół i ich finansowanie!”. Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby symbolem upadłej partii Biedronia był BAŁWAN, który nie stopniał na WIOSNĘ!
Odważne, wręcz rewolucyjne zapowiedzi Papkina z Rymanowa skwitował krótkim oświadczeniem biskup Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski: „NIE MA ZGODY na zmniejszenie tygodniowego wymiaru zajęć do jednej godziny w tygodniu, umieszczenie lekcji religii na pierwszej i ostatniej godzinie zajęć, niewliczenie oceny z religii na świadectwie szkolnym! Podkreślamy bardzo mocno wartości wychowawcze, kulturowe i historyczne lekcji religii!”.
Jak zawsze, nie tylko w tej powyższej, ale w każdej innej spornej sprawie fioletowe berety gotowe są do podjęcia rozmów, szukania kompromisu i porozumienia! W rzucaniu obietnic bez pokrycia wziął udział również premier Tusk: „Uwolnimy Kościół od politycznej władzy! Uwolnimy Kościół od publicznych pieniędzy! Kościół wyłącznie na tym skorzysta!”. Powołano nawet w tym celu ZESPÓŁ do prac związanych z likwidacją Funduszu Kościelnego. Pieczę nad nim sprawuje Kosiniak-Kamysz. Pierwszy raport miał się ukazać najpóźniej 31 marca 2024 roku! Ale się nie ukazał do dziś! Ciekawe – hi, hi – dlaczego?!
PS Stary Fundusz Kościelny – 257 mln zł – został zlikwidowany! W 2025 roku będzie NOWY i wyniesie 276 mln! Tak wygląda REALIZACJA wyborczych obietnic!