Tak wymyśliła Livia Pomodoro z Teatru No’hma w Mediolanie, inicjatorka trasy obejmującej Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, Holandię, Belgię, Szwajcarię i Włochy, ale nie ma obowiązku trzymania się zaproponowanej przez nią sekwencji, można ją przeorganizować, zmieniając kolejność odwiedzanych klasztorów, wybierając opactwa tylko w jednym kraju albo wręcz jedno konkretne opactwo, a resztę przemierzać duchowo. W każdym razie wybór Canterbury, jako pierwszego przystanku, ma uzasadnienie w historii – stąd w 990 roku arcybiskup Sigeric wyruszył do Rzymu, wyznaczając uczęszczaną również współcześnie drogę pielgrzymkową Via Francigena – oraz w symbolice, gdyż startując w Canterbury i finiszując w Wiecznym Mieście, trasa jednoczy Europę, od kanału La Manche po Morze Śródziemne. Promuje ideały, o które zawsze zabiegano za klasztornymi murami – takie jak pokój i kultura, braterstwo oraz nadzieja na lepszą przyszłość całej ludzkości – i spinając klamrą kontinuum „wczoraj” z „jutrem”.
Subskrybuj