R E K L A M A
R E K L A M A

Wojna na Ukrainie. Ginie coraz więcej żołnierzy

6 grudnia Ukraina obchodziła święto swoich sił zbrojnych. 6 grudnia 1993 roku parlament Ukrainy, która zaledwie półtora roku wcześniej ogłosiła deklarację niepodległości, uchwalił ustawę ostatecznie sankcjonującą status sił zbrojnych tego kraju. Rocznica tego wydarzenia jest odtąd obchodzona jako główne święto ukraińskich żołnierzy. 

Fot. domena publiczna

Prawie od dwóch lat bronią oni ojczyzny przed rosyjską inwazją i o tym mówił w swoich życzeniach prezydent Wołodymyr Zełenski. Nawiązując też przy okazji do innej daty. Po raz pierwszy od uzyskania niepodległości tego samego dnia w Ukrainie przypadły… mikołajki, zgodnie z kalendarzem juliańskim, na który niedawno przeszła ukraińska Cerkiew. – Pamiętajmy: Święty Mikołaj przyjdzie tylko do tych, którzy byli grzeczni. Do tych, którzy zachowywali się nikczemnie, przyjdą siły zbrojne Ukrainy – mówił prezydent

Życzenia składał, idąc ze swojej kijowskiej siedziby na plac Michajłowski, aby złożyć kwiaty w symbolicznym miejscu – pod Ścianą Pamięci Poległych Obrońców Ukrainy. Po drodze witał się z mieszkańcami stolicy. – Dzisiaj większość z nas ma możliwość, aby żyć i pracować w naszych miastach, chodzić po naszych ulicach. Niemal przez dwa lata były tu fortyfikacje i blokady – podkreślał na nagrywanym przez siebie wideo. Żołnierzom dziękował za to, co najważniejsze. – To dzięki wam nasze ulice noszą imiona ukraińskich bohaterów, a nie rosyjskich. To dzięki wam Rosji nie udało się zająć Ukrainy w trzy dni – mówiłDlatego jego zdaniem Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy to „dzień silnych, dzień odważnych, dzień niezłomnych mężczyzn i kobiet – żołnierzy”, a bohaterami są „wszyscy, którzy nadal bronią państwa, którzy oddali swoje żyje, aby nie oddać Ukrainy”. 

Sytuacja jest coraz cięższa

Niestety, tych, którzy giną w walce z najeźdźcą, jest coraz więcej. Z 360 wojskowych uhonorowanych w czasie wojny z Rosją tytułem Bohatera Ukrainy, aż 210 otrzymało go pośmiertnie, co podkreślił Zełenski, obiecując wsparcie państwa dla ich rodzin i bliskich i apelując do dowódców, by „dbali o swoich żołnierzy”. Oni także złożyli życzenia swoim podkomendnym. Szef wywiadu wojskowego HUR Kyryło Budanow stwierdził, że ukraińscy wojskowi, mężnie stając w obronie ukraińskiej państwowości, pokrzyżowali neoimperialne plany okupantów, a naczelny dowódca sił zbrojnych Walerij Załużny podkreślił, że to właśnie oni, niezależnie od rangi i stanowiska, „stoją za przyszłością naszych dzieci”. – Właśnie o to walczymy, nie mając prawa do porażki. Jestem dumny z każdego, kto jest dziś w siłach zbrojnych. Ukraina się nie poddaje dzięki wam. I bez względu na to, jak jest trudno, dzięki wam wciąż przekonuję się, że na pewno nie będziemy się wstydzić! – mówił generał. 

Tego, że jest naprawdę trudno, nie ukrywa nikt. Coraz trudniej ukryć nawet, że już od pewnego czasu do najłatwiejszych nie należą relacje między Załużnym a Zełenskim, który usiłując realizować swoją wizję zwycięstwa, miał zacząć pomijać generała i nawiązywać za jego plecami kontakty z wojskowym dowództwem. W tym samym czasie Załużny był ostro krytykowany przez prezydenta za faktyczne przyznanie się do niepowodzenia rozpoczętej jesienią kontrofensywy, która zamiast przynieść szybkie postępy na froncie przerodziła się w przewlekłą wojnę pozycyjną. Do tego o niepowodzenia na froncie ukraińscy dowódcy zaczynają być też obwiniani przez zachodnich sojuszników. I odpowiadają im tym samym. 

Niedawno dziennikarze „The Washington Post” ujawnili kulisy takiego sporu z Amerykanami, którzy zarzucili stronie ukraińskiej błędy w dowodzeniu. Z Kijowa padły oskarżenia, że to partnerzy zza oceanu nie rozumieją realiów prowadzenia tej wojny. Jakby i tego było mało, zmniejsza się zachodnia pomoc i niejasne są perspektywy, na jaką skalę będzie udzielana w przyszłości, nawet w tej najbliższej. 

Barbarzyńcy

Zwycięstwo też się oddala, a tymczasem wojna wcale nie staje się mniej krwawa i okrutna. Dosłownie kilka dni przed świętem sił zbrojnych internet obiegło wstrząsające nagranie, na którym Rosjanie bezlitośnie rozstrzeliwują dwóch bezbronnych ukraińskich żołnierzy poddających się im do niewoli. Prawdziwy wróg jest wciąż ten sam. I wciąż tak samo nieludzki i barbarzyński. 

2023-12-13

CEZ na podst.: bbc.com, nv.ua, radiosvoboda.org, focus.ua


Wiadomości
Zdobyć PAST-ę, czyli nasze DNA. Rozmowa z MARKIEM MILLEREM
Tomasz Barański
Czarno na białym. Jak powinniśmy oceniać Walusia?
Krzysztof Różycki
Andrzej Duda będzie pracować w MKOI i zajmie się sportem?
Zebrał: WA
Pokojowa Nagroda Nobla i antynuklearni wojownicy uderzają w Putina
EW na podst.: The Asahi Shimbun, The Japan Times
Sprawa TVN i Polsatu. Czy na pewno chodzi o ochronę przed rosyjskimi oligarchami?
Marek Palczewski
Społeczeństwo
Sigma. Rozmowa z ANNĄ WILECZEK
Tomasz Zimoch
Poradnik na czas wojny. To powinieneś wiedzieć
Wybrała i tłum. EW Na podst. Myndigheten för samhällsskydd och beredskap – Rządowej Agencji do Spraw Sytuacji Kryzysowych
Szkoła do wynajęcia. To odpowiedź na kryzys kadrowy
E.W. na podst.: Aleksandra Pezda. „Belfer do wzięcia”. „Newsweek” nr 50/2024
„W pustyni i w puszczy” ma już 50 lat
(KGB) na podst. Radio TOK FM
Świat/Peryskop
Bożonarodzeniowy plac Świątego Piotra i 100 szopek w Watykanie
ANS na podst. vaticannews.va, ansa.it, rainews.it, sky.it, romatoday.it, ilpost.it
Rosjanie wywożą ukraińskie dzieci i przekazują rodzinom zastępczym
CEZ na podst.: 24tv.ua, newsonline.ua, currenttime.tv
Zmiany w Syrii. Obaliliśmy reżim!
(EW) Na podst.: CNN, BBC, Al Jazeera, Komsomolskaja Prawda
Francja. François Bayrou nowym premierem
(MS) LORIS BOICHOT © Figaro Syndication 2024
Wielkie otwarcie Notre-Dame de Paris. „Organy, obudźcie się!”
Magda Sawczuk
Lifestyle/Zdrowie
Godot de Mauroy. Twórczość Samuela Becketta
Leszek Turkiewicz
Angorka