Przede wszystkim to samo dziecko powinno decydować o tym, czy chce się bawić na plaży na golasa czy nie. Wstyd związany z nagością pojawia się u dzieci najpóźniej na początku podstawówki. Zaleca się obserwować dziecko: jak ono się czuje ze swoją nagością i czy jest mu ona do czegoś potrzebna.
Dziecko może mieć różne podejście do swojej nagości w zależności od kraju i rodziny, w jakiej się wychowuje. W Polsce dzieci już w wieku przedszkolnym mają krytyczny stosunek do swojego ciała. W innych krajach jest większe przyzwolenie na nagość. Są to zupełnie różne środowiska.
Jednym z najczęściej używanych argumentów przeciwko dziecięcej nagości jest ten mówiący o potencjalnym pedofilu znajdującym się w pobliżu. To jednak dość niesprawiedliwe. Nie możemy bowiem odpowiadać za to, co inni ludzie mają w głowach. Dla osoby ze skłonnościami pedofilskimi teoretycznie każdy bodziec może być stymulujący.
nagie dzieci na plaży to jeszcze nic, w Kołobrzegu wystarczy że odejdzie się kilkaset metrów od głównej części plaży, tam gdzie juz nie ma budek ratowników i można zobaczyć dorosłych ludzi chodzących jak ich pan bóg stworzył
jakby ludzie są specjalne plaże od tego lol— 𝑿𝒂𝒏 (@xan_vx_) July 28, 2022
Nie zmienia to jednak faktu konieczności ochrony intymności dziecka w granicach zdrowego rozsądku, czyli bez wdrukowywania swoich lęków na dziecko. Tu jednak pojawia się drugi argument: ktoś przecież mógłby zrobić takiemu dziecku zdjęcie. Stąd pytanie, czy ryzyko nie jawi się jako nazbyt wielkie. Obecność jakichkolwiek rozebranych dzieci w internecie jest zakazana. Prawo chroni wszystko, co wchodzi w zakres naszej prywatności i intymności. Wszystko powinno odbywać się w granicach zdrowego rozsądku. W miejscach publicznych, gdzie jest dużo nieznanych nam ludzi, zagrożenie rzeczywiście jest o wiele większe.
W Polsce mamy do nagości stosunek restrykcyjny. Wystawianie dziecka na widok publiczny na zatłoczonej plaży może być niebezpieczne i narażać dziecko i rodziców na różne nieprzyjemne komentarze i reakcje. W bardziej kameralnym środowisku zachowujemy się po prostu zgodnie z wyczuciem.