Grace Beard, redaktorka działu podróży Time Out, mówi, że dla niej na wyjeździe najważniejsze jest jedzenie – i zwykle to jedna z rzeczy, które najbardziej zapadają jej w pamięć. Jak podkreśla, cechą wspólną wszystkich miast na liście jest to, że obecnie „przechodzą kulinarny renesans” lub „w sposób szczególny tętnią życiem”. Zaznacza, że przy tworzeniu rankingu przystępność cenowa potraw odegrała równie istotną rolę jak ich jakość – bo przede wszystkim szukano miast, gdzie dostępne są smaczne dania na każdą kieszeń. Tysiące mieszkańców różnych miast na świecie poproszono, aby opowiedzieli o jedzeniu poza domem w ich rodzinnych stronach. Zapytano ich o restauracje, które koniecznie trzeba odwiedzić, o dania, które warto zjeść, i o najatrakcyjniejsze przekąski, a także poproszono ich o ocenę restauracji i barów w mieście pod kątem jakości i przystępności cenowej potraw. Następnie wykluczono z listy miasta z niższymi wynikami ogólnymi i uwzględniono tylko te wysoko ocenione. Oto miasta pierwszej piętnastki w rankingu Time Out:
15. Marrakesz, Maroko
Daniem obowiązkowym tu jest tagine. Jedzenie w tym mieście to uczta dla zmysłów. Są kawiarnie, w których słodką herbatę miętową Maghrebi z wysoka nalewa się do małych szklanek; są konkurujący ze sobą sprzedawcy świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego i oferujący szaszłyki na hałaśliwym placu Dżami al-Fana. Uznaniem cieszy się pieczona jagnięcina w restauracji Mechoui Alley i pachnący tagine podawany na urokliwych dziedzińcach pałacowych.
14. Porto, Portugalia
Porto zajmuje swe miejsce na liście dzięki skorupiakom, słynnemu porto i wielkiej kanapce francesinha z białego chleba, z portugalską kiełbasą, szynką, rostbefem lub stekiem, podawanej z jajkiem sadzonym i w sosie piwnym lub serowym. To danie, którego trzeba spróbować, a najlepszą kanapkę ponoć można zamówić w restauracji Cervejaria Brasao.
13. Sewilla, Hiszpania
W Andaluzji koniecznie trzeba spróbować kanapki serranito z wieprzowiną, szynką serrano, zieloną papryką i pomidorami. Znaleźć tu też można ponad 3 tys. barów tapas, gdzie najlepiej poznawać lokalne smaki, urządzając spacer od jednego baru do drugiego i w każdym wybierając sobie niewielką przekąskę. Do tutejszych przysmaków należą: dojrzewająca szynka jamón ibérico, solomillo al whisky (schab w whisky) i salmorejo (jedwabista andaluzyjska zupa pomidorowa).
12. Medellín, Kolumbia
Daniem obowiązkowym jest tu bandeja paisa – smażonka przyrządzana z kolumbijskich produktów, w tym z ryżu, czerwonej lub czarnej fasoli, skórki wieprzowej z pieczywem arepas, awokado, pierożkami hagao i chorizo. W mieście bez problemu znajdziemy coś do jedzenia na każdą kieszeń – od gorących arepas po pożywny bulion sancocho (rodzaj gulaszu przyrządzanego z kukurydzy, warzyw i mięsa). Maggie Clark z Medellín radzi spróbować owoców sprzedawanych na targu Central Mayo rista. Bardziej wymagającym podróżnym poleca restaurację Mal de Ojo, gdzie oprócz wyśmienitych dań kuchni fusion można skosztować „oszałamiającej atmosfery nocnego życia”.
11. Liverpool, Wielka Brytania
Według Time Out to najlepsze miejsce w Wielkiej Brytanii w kwestii jedzenia poza domem. To, że miasto znalazło się tak wysoko w rankingu, z pewnością zaskakuje wielu jego mieszkańców. Zdecydował fakt, że tutaj jest wszystko – od kultowych ulicznych sprzedawców jedzenia po modne małe dania; klienci mogą zamawiać różne potrawy w małych ilościach, by ich próbować wspólnie z przyjaciółmi. Miejscowi są pełni uznania dla oferty kulinarnej w ich mieście. Ulubionym daniem jest scouse – gulasz z mięsem i warzywami, który sprawił, że mieszkańców miasta nazywa się czasem scouser.
10. Portland, Stany Zjednoczone
Miasto nie jest znane z jakiegoś jednego, kultowego dania, ale raczej z szerokiej oferty kulinarnej. Najlepsze tutejsze jedzenie serwuje się nie tylko w restauracjach, lecz także z wózków, na targowiskach i w piwiarniach. Miasto zyskało popularność jako jedno z najbardziej ekscytujących miejsc dla smakoszy w USA. Miejscowi wymieniali takie restauracje jak Gado Gado, która cieszy się uznaniem, jednak w ankiecie to pizzę uznano za najsmaczniejsze danie, a jej kawałek w wersji meksykańskiej – z typowymi składnikami taco – za najtańszą doskonałą przekąskę w mieście.
9. Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie
Yousra Zaki z Time Out Dubai mówi, że dziś kulinarny krajobraz miasta jest bardziej zróżnicowany, a tutejsi kucharze bardziej kreatywni niż wcześniej. Dubaj słynie przede wszystkim ze sztucznych wysp i drapaczy chmur, ale miejscowi doceniają także kuchnię tego miasta, w tym nagradzanych szefów kuchni i liczne „nowe doznania kulinarne”, czyli potrawy, których autorzy zrywają z tradycyjnymi zasadami przyrządzania posiłków. Można tu spróbować kuchni niemal z każdego miejsca na ziemi, ale mieszkańcy miasta najbardziej lubią tradycyjne dania Bliskiego Wschodu – ryż mandi (z kurczakiem), shoarmę i kurczaka z grilla na węglu drzewnym. To według nich „obowiązkowe pozycje z menu”.
8. Bombaj, Indie
Metropolia uwodzi posiłkami na ulicy oraz barami na dachach budynków, z których roztaczają się piękne widoki. Ulubionym daniem mieszkańców jest vada pav, smażona w głębokim tłuszczu kluska ziemniaczana, podawana w bułce z dodatkiem czerwonego i zielonego chutneya. Kunal Bhatia z Bombaju mówi, że każdy znajdzie tu coś pysznego. Poleca restaurację Tanjore Tiffin Room – tamtejszy talerz przekąsek z 16 rodzajami ryżu i curry zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
7. Kuala Lumpur, Malezja
Tu można spróbować najbardziej wyszukanych potraw. Stolica Malezji to duży, „pyszny tygiel”, a jej kuchnię inspiruje kultura malajska, chińska i indyjska. Nasi lemak to aromatyczne danie z ryżu na mleku kokosowym, z chrupiącymi anchois, ogórkiem i jajkiem na twardo – obowiązkowy posiłek w mieście! Ponadto warto spróbować tajskiej zupy tom yam i roti canai, chrupiącego podpłomyka smażonego na patelni.
6. Bangkok, Tajlandia
Jest nazywany światową stolicą jedzenia ulicznego. Potrawy skwierczące w wokach na ulicach lub podawane z łodzi na pływającym targu stały się wizytówką kulinarną miasta. Bangkok może się pochwalić 34 restauracjami wyróżnionymi gwiazdkami Michelin, z licznymi nagrodami w konkursach. Obowiązkowym daniem jest som tum – pikantna sałatka z papai. Bangkok to trzecie miasto świata pod względem przystępności cenowej.
5. Pekin, Chiny
Miasto słynie z nocnych targów, „ulic z przekąskami” i wykwintnych restauracji, które – według portalu Time Out – „nie będą kosztować fortuny”. Uznawany jest za „miasto mięsożerców”. Na pytanie, jakiego dania każdy powinien spróbować, mieszkańcy w przeważającej mierze podawali nazwy dań mięsnych – kurczaka gong bao, tradycyjnego hot pot (ognisty kociołek) i kaczki po pekińsku. Wegetarianie jednak z pewnością też coś tu dla siebie znajdą – warzywa smażone, gotowane na parze, przyprawione lub pakowane w kluski. Nie można pominąć też pikantnego naleśnika jian bing i lokalnego piwa.
4. Ho Chi Minh, Wietnam
Według Time Out wietnamskie jedzenie zawsze jest smaczne – nieważne, czy słodkie, pikantne, aromatyczne, rybne… Oprócz ulicznych straganów z jedzeniem i tętniących życiem targów, na których można kupić banh mi (bagietka z kurczakiem), ślimaki, ryż i gulasz z podrobów, znajduje się tu mnóstwo restauracji wyróżnionych nagrodą Bib Gourmand (za najlepszy stosunek jakości do ceny) oraz gwiazdkami Michelin, które serwują kreatywne wersje klasycznych dań. Pho to najbardziej godne polecenia tutejsze danie – rozgrzewająca zupa z makaronem, na południu zazwyczaj podawana z bazylią, kolendrą, chili i sosem hoisin.
3. Lima, Peru
Kulinarna stolica Ameryki Południowej. Jest tu najlepsza na świecie restauracja Central, a peruwiańskich smaków można spróbować, wybierając jej dziesięciodaniowe menu degustacyjne. Ostry koktajl pisco sour, cytrusowe ceviche i lomo saltado (peruwiańska smażona wołowina) spotkały się z uznaniem mieszkańców, ale to prosty, pożywny arroz con pollo (kurczak z ryżem) został uznany za najbardziej popularny w mieście i niedrogi. Danie, którego koniecznie trzeba spróbować, to ceviche – ryba lub skorupiaki marynowane w soku cytrusowym i przyprawach.
2. Johannesburg, Republika Południowej Afryki
Nie brak tu miejsc, gdzie można skosztować tradycyjnych południowoafrykańskich przysmaków, takich jak bunny chow (południowoafrykańskie curry w chlebie). Są tu bary i restauracje, gdzie serwuje się dania z innych części kontynentu afrykańskiego – od etiopskich kawiarni w Little Addis po nigeryjskie i zachodnioafrykańskie lokale na południu miasta. Większość mieszkańców poleca tradycyjne południowoafrykańskie przysmaki jak kanapka Sowetan kota (wydrążony mały chlebek, wypełniony wszystkim, co się da – od chipsów ziemniaczanych po pasztecik wołowy, z frytkami, mięsami, serami, jajkami i sosami), bunny chow i mala mogodu (posiekane flaki serobe i mala jako gulasz, często z ostrą papką lub knedlami). Thando Moleketi-Williams, krytyk kulinarny z Johannesburga, radzi udać się do restauracji Mamakashaka and Friends na ulicy De Beer, gdzie serwują nie tylko dobre wina i koktajle, lecz także można trafić na spotkanie klubu książki.
1. Neapol, Włochy
Kolebka pizzy i najlepsze miasto dla smakoszy ze świata. Pizzą, którą koniecznie należy zjeść, jest margherita (to właśnie tam ją wynaleziono), ale miejscowi polecają też portafoglio – „składany kawałek pizzy na wynos, który kosztuje około 1 euro”. Neapol zdobył też pierwsze miejsce w rankingu miast, w których można zjeść tanio. We Włoszech nie da się rozmawiać o jedzeniu, nie wspominając o Neapolu, i nie można mówić o jedzeniu w Neapolu, nie wspominając o pizzy. Pizza powstała w Neapolu w XIX wieku jako szybki i niedrogi posiłek dla robotników, a oldschoolowe pizzerie (głównie skupione wokół Via dei Competitioni, znanej również jako Pizza Street) do dziś karmią głodnych. Sztandarowe danie miasta, margheritę, najlepiej zjeść w pizzerii Santa Maradona, gdzie właścicielka, Andrea Viviani, hołduje temu, co w Neapolu najcenniejsze – pizzy i piłce nożnej.