R E K L A M A
R E K L A M A

Władze obiecały nie ścigać dezerterów, jeśli wrócą do służby

Do początku marca ukraińscy dezerterzy mieli szansę wrócić na front bez żadnej kary. Kostiantyn, który zdezerterował z armii ukraińskiej, mówi, że przyczyną jego decyzji były problemy rodzinne. Jest rozgoryczony – bo przecież to nie „zbrodnia”. Poza tym oburza go, że gdy został ranny, nie otrzymał ani rehabilitacji, ani odszkodowania. 

Fot. Pixabay

Kostiantyn jest jednym z około 21 tys. ukraińskich żołnierzy uznanych za dezerterów, którzy jednak – aby uniknąć kary – dobrowolnie powrócili do służby. Na początku roku Ukraina zarejestrowała około 123 tys. dochodzeń w sprawie dezercji lub przypadków żołnierzy opuszczających jednostki bez zezwolenia. W latach 2023 i 2024 liczba żołnierzy oddalających się ze służby wzrosła tak bardzo, że śledczy nie nadążali z prowadzeniem spraw i zdołali zakończyć śledztwa tylko w około 7 proc. przypadków. Doprowadziło to do porozumienia, w ramach którego władze obiecały nie ścigać dezerterów, jeśli dowódcy zdołają przekonać ich do powrotu do służby

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-04-28

AS na podst.: dw.com, kyivindependent.com