R E K L A M A
R E K L A M A

Przedsmak Oscarów, czyli muzyczne Złote Globy

Przed nami festiwal nagród filmowych. Otworzy go 11 stycznia w Beverly Hills (Kalifornia) gala Złotych Globów, będąca przedsmakiem Oscarów, które rozdane zostaną 15 marca. Laureatów Złotych Globów wybierają zagraniczni dziennikarze związani z amerykańskim przemysłem rozrywkowym. Kandydaci konkurują w 15 kategoriach filmowych i w 12 telewizyjnych. Wielokrotnie odbiorcami obydwu nagród byli ci sami artyści. Przykładem filmowe szlagiery „Skyfall” czy „No Time to Die” otwierające thrillery o przygodach Jamesa Bonda, agenta 007, oraz „Shallow” z muzycznego melodramatu „Narodziny gwiazdy”. Czy będzie tak też w tym roku?

Fot. Wikimedia

O Złote Globy walczą autorzy 6 utworów wokalnych i kompozytorzy takiej samej liczby muzycznych ścieżek dźwiękowych. Prawie wszystkie nominowane piosenki pochodzą z filmów z gatunku fantasy, wśród których jeden jest animowany. Ten ostatni to „K-popowe łowczynie demonów”. Od paru lat światowe listy przebojów zasypywane są piosenkami z Korei Południowej. Celują w nich zespoły BTSSEVENTEEN, TXT i BLACKPINK (pisanie nazw wielkimi literami w K-popie, podobnie jak w rapie, to niemal reguła). W nawiązaniu do sukcesów młodych artystów z Korei Południowej powstał animowany film opowiadający o trzech koreańskich piosenkarkach tworzących zespół Huntrix, które w przerwach między koncertami tropią demony. Głosów bohaterkom udzieliły i śpiewają za nie piosenki rodowite Koreanki. Poza planem nie tworzą zespołu. Rysunkową grupę Huntrix wymyślono wyłącznie na potrzeby animacji. Do Złotych Globów kandyduje piosenka „Golden”, utrzymana w K-popowym stylu.

Klimaty fantasy królują również w obrazie „Wicked. Na dobre”, drugiej części ekranowej produkcji bazującej na motywach książki „Czarnoksiężnik z krainy Oz”, którą po raz pierwszy przeniesiono na ekran w 1939 roku. Pojawiające się w filmie i kandydujące do Złotych Globów dwa utwory skomponował 77-letni amerykański autor Stephen Schwartz. Piosenkę „The Girl in the Bubble” śpiewa Ariana Grande, a kompozycję „No Place Like Home” wykonuje Cynthia Erivo. Obydwie artystki w filmie występują. „Praca na planie była jedną z najbardziej satysfakcjonujących rzeczy, jakie zdarzyło mi się w życiu robić” – mówi Grande. Ta 32-letnia amerykańska piosenkarka ma już na koncie mnóstwo sukcesów. Wydała 6 płyt, odbyła 5 dużych samodzielnych tras jako główna gwiazda i otrzymała za nagrania 2 nagrody Grammy. W „Wicked. Na dobre” gra rolę dobrej wróżki Glindy Upland. Erivo natomiast wciela się w postać Elphaby Thropp, zwanej Złą Czarownicą z Zachodu. Piosenki bohaterek filmowej baśni utrzymane są w folkowo- balladowym stylu z bogatą oprawą instrumentalną. Pierwsza jest delikatna, wyciszona, a druga bardziej ekspresyjna.

Światowym szlagierem jest trzecia część filmu „Avatar”, tym razem z podtytułem „Ogień i popiół”. Trudno, żeby taki kinowy bestseller nie miał na ścieżce dźwiękowej wybijającego się utworu nominowanego do Złotych Globów. Jest nim piosenka „Dream As One” – popballadowa, bogato zaaranżowana – a śpiewa ją jej współautorka Miley Cyrus. Piosenkarka nie gra w filmie, a wykonywany przez nią utwór pojawia się tylko na napisach końcowych. Jest przez Cyrus dynamicznie zaśpiewany i zgrabnie zamyka obraz. Przy jego dźwiękach zapewne niektórzy widzowie opuszczający miejsca zatrzymają się i będą zwlekać z opuszczeniem sali kinowej, żeby posłuchać do końca.

Motywy fantasy są też w „Grzesznikach” („Sinners”) w reżyserii Ryana Cooglera, który wsławił się m.in. obrazem „Creed”, będącym kontynuacją pięściarskiej serii „Rocky” z Sylvestrem Stallone, oraz dwoma filmami o Czarnej Panterze. Tym razem nakręcił historię dziejącą się w latach 30. ubiegłego wieku na amerykańskiej prowincji z elementami horroru. Jest w filmie scena, w której ciemnoskóry piosenkarz Raphael Saadiq wykonuje z gitarą akustyczną napisaną specjalnie do „Grzeszników” własną bluesową kompozycję „I Lied to You”. To ona jest kolejnym kandydatem do Złotych Globów. „Czuję się zaszczycony, że Ryan zaprosił mnie na plan i mogłem do filmu skomponować piosenkę” – mówił Saadiq, który ma na koncie 6 solowych albumów i współpracował z takimi gwiazdami, jak Babyface, Mary J. Blige, Whitney Houston, Lionel Richie oraz z grupami Earth, Wind & Fire i The Bee Gees. Utwór „I Lied to You” jest kameralny, bez orkiestry, więc chyba mniej przebojowy od innych tegorocznych kandydatów. Jednak decyzje zarówno dziennikarzy (przy Złotych Globach), jak i Akademii Filmowej (przy Oscarach) bywają czasem kontrowersyjne. Przykładem obdarowanie obydwiema nagrodami 3 lata temu piosenki „Naatu Naatu” z filmu „RRR”.

Listę utworów kandydujących do Złotych Globów zamyka tytułowa kompozycja z dramatu „Train Dreams” („Sny o pociągach”), do którego scenariusz napisali reżyser filmu Clint Bentley oraz Greg Kwedar, na podstawie książki Denisa Johnsona wydanej w 2011 roku. Autorem ścieżki dźwiękowej jest Bryce Dessner, członek rockowego zespołu The National. To on uznał, że w skomponowaniu piosenki przewodniej najlepiej sprawdzi się Nick Cave, więc zaprosił piosenkarza do współpracy. Razem napisali utwór „Train Dreams”, a śpiewa go oczywiście Cave.

Przedstawiając artystów nominowanych do Złotych Globów, trudno pominąć autorów muzyki ilustracyjnej. Tu też same znane nazwiska. Wśród nich Francuz Alexandre Desplat, laureat dwóch Oscarów (za ścieżkę dźwiękową do filmów „Grand Budapest Hotel” i „Kształt wody”). Tym razem jego kompozycje rozbrzmiewają w dramacie z dreszczykiem „Frankenstein”, wyreżyserowanym przez Guillermo del Toro. Na decyzję zagranicznych dziennikarzy czekają również Jonny Greenwood (autor muzyki do filmu „Jedna bitwa po drugiej”), Kangding Ray („Sirāt”), Max Richter („Hamnet”) i Hans Zimmer („F1”).

Tylko jeden film kandyduje zarówno w kategorii piosenek, jak i muzyki filmowej. Jest nim wspomniany obraz „Grzesznicy”, do którego ścieżkę dźwiękową stworzył szwedzki kompozytor Ludwig Göransson, laureat Złotego Globu (za muzykę do filmu „Oppenheimer”) oraz dwukrotny zdobywca Oscara („Czarna Pantera” i „Oppenheimer”). 

2025-12-28

Grzegorz Walenda