Monika Mrozowska o nowej miłości
Monika Mrozowska (45 l.), aktorka znana przede wszystkim z roli Majki w serialu Rodzina zastępcza, otwarcie opowiada o swoim życiu uczuciowym i nowym związku. Pomimo burzliwej przeszłości, wciąż wierzy w trwałą miłość. – Zawsze wierzyłam w miłość do grobowej deski (…). Patrzyłam na mojego dziadka i myślałam, że dla mnie to był taki ideał mężczyzny. Ale to nie była taka miłość, wiesz, jedzenie sobie z dzióbków; tam były i kłótnie. Mój dziadek, mając już 80 parę lat, odgrażał się, mówiąc: „Ja się rozwiodę z tą babą, już nie mogę”. Ale ja widziałam, że to naprawdę była miłość – wspomina aktorka na łamach Pudelka. Mrozowska jest obecnie w związku z nowym partnerem, który zaskoczył ją swoim podejściem. – Zapytał się mnie, czy ja lubię gotować i czy umiem coś ugotować. Czyli faktycznie zero, zero grzebania w internecie. I to mi chyba też tak pokazało, że faktycznie żadnych informacji na mój temat nie zbierał. Więc myślę, że tym bardziej był później miło zaskoczony, jak się okazało, że nie tylko coś umiem, ale że jest jeszcze parę książek, którymi mogę się pochwalić – przyznała. Podkreśla, że obserwacja starszego pokolenia ukształtowała jej podejście do miłości, ale jednocześnie nauczyła się akceptować własny scenariusz życia.
Aktorka w szoku po wizycie w szpitalu
Paulina Holtz (48 l.) podzieliła się na Instagramie frustracją po wizycie w szpitalu, gdzie nie przyjęto jej i jej ojca na umówione wcześniej badania. – Pojechaliśmy dziś (10 listopada) do szpitala na Banacha i się okazało, że szpital zrobił sobie wolne i nie ma nikogo. Osoba w ochronie powiedziała nam, że pacjenci po 300 km dzisiaj przyjeżdżali i odbijali się od drzwi, ponieważ nikt nie poinformował pacjentów, że sobie zrobili wolne i wszystkie ustalone badania, a często czeka się na nie rok czy półtora, dzisiaj się nie odbywają. Jestem w lekkim szoku – relacjonowała aktorka. Oburzona sytuacją zapowiedziała, że skieruje sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta. – Bardzo współczuję tym, którzy też zetknęli się z taką sytuacją dzisiaj czy kiedykolwiek. Napiszę oficjalne pismo do Rzecznika Praw Pacjenta. Na pewno to zrobię – pod kreśliła. Udzieliła także rady pacjentom: – Jak idziecie np. na jakieś badania, macie skierowanie, ale lekarz odmawia wykonania tego badania z jakiegokolwiek powodu, to zawsze proście, żeby dał wam to na piśmie – że odmawia i z jakiego powodu (…). Szpital wyjaśnił, że poradnie specjalistyczne były nieczynne z powodu dnia urlopu za 1 listopada, a izba przyjęć i oddziały funkcjonowały normalnie.
Pałys bez tajemnic o swoim testamencie
Niezapomniana Helena Paździochowa z kultowego „Świata według Kiepskich”, czyli Renata Pałys, w październiku obchodziła 69. urodziny i spisała testament. – Tak, zrobiłam to i uważam, że każdy powinien to samo zrobić, by uniknąć później konfliktów w rodzinie – mówi aktorka. Testament sporządziła już dziesięć lat temu. – Dużo podróżuję, latam samolotami, bywam w różnych zakątkach świata. A że moja mama pracowała w notariacie, wiem, jak to wygląda, gdy ktoś odejdzie i nie zostawi po sobie porządku. Rodzina potrafi się kłócić nawet nad trumną – wyjaśnia na łamach Faktu. Pałys podkreśla, że sporządzenie testamentu to zdrowy rozsądek i nie oznacza pożegnania się z życiem. – Każdy, kto ma choć trochę majątku, powinien to zrobić. Lepiej to zrobić wcześniej i mieć święty spokój. Dokument znajduje się w bezpiecznych rękach – oryginał ma jej syn, kopię notariusz. – Ciężko byłoby to podważyć, bo dokument jest dosyć mocno przypieczętowany prawnie – mówi. Szczegółów zapisów nie ujawnia: – Rodzina wie, jak to wygląda. Ale szczegółów nie będę ujawniać publicznie.
Świetna przygoda, trudny zawód
Małgorzata Rozenek-Majdan (47 l.) nie boi się próbować nowych rzeczy, nawet jeśli po latach przyznaje, że coś nie jest dla niej. W rozmowie z Vivą! oceniła swoje aktorstwo przy okazji wspomnień o filmie Patryka Vegi „Miłość, seks, pandemia”. – Nie, nie, nie – odpowiedziała stanowczo na pytanie, czy chętnie powtórzyłaby tę przygodę. – To nie dlatego, że film Patryka Vegi, bo na planie pracowało się bardzo fajnie. To był też taki szalony czas, kiedy był covid… Czułam, że wchodzę w nową rzeczywistość. A ponieważ bardzo lubię próbować nowych rzeczy, lubię się realizować na różnych polach, to spróbowałam. Jednocześnie przyznała, że aktorstwo okazało się dla niej trudniejsze, niż przypuszczała. – Jestem osobą totalnie pozbawioną talentu. Tak bardzo, że dopiero ta praca na planie mi to pokazała, jak trudny i wymagający jest to zawód – tłumaczyła. Mimo to nie żałuje swojego doświadczenia. – Przygoda świetna i polecam absolutnie każdemu. Po prostu jak próbujesz różnych rzeczy, o których myślałeś długo, że chciałbyś spróbować, to potem nie masz poczucia, że coś cię omija albo że mogłeś coś zrobić. Spróbowałeś, wiesz, że nie dla ciebie i koniec.
15 lat razem i wciąż zgodni
Barbara Kurdej-Szatan (40 l.) i Rafał Szatan (37 l.) udowadniają, że w show-biznesie można stworzyć zgodne i szczęśliwe małżeństwo. Poznali się piętnaście lat temu na próbach do musicalu „Hair” w Gliwickim Teatrze Muzycznym i od tego czasu tworzą zgrany duet. – Jak Basia gdzieś wyjeżdża i ma próby do jakiegoś projektu, czy gdzieś nagrywa coś bardzo intensywnie i cały czas jest w pracy, to jak wraca do domu, to wiem, że potrzebuje czasu na to, żeby wrócić do naszego tempa, do domowej codzienności. Staramy się faktycznie już zwracać na to uwagę i nie wkurzać się na siebie nawzajem – wyznał Szatan w wywiadzie dla Plejady. Para wychowuje dwójkę dzieci, a zawodowe obowiązki stara się łączyć z domowymi. Rafał znienacka podzielił się też tym, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu. – Lubisz sprzątać? Bo ja… zdecydowanie nie. Ale lubię mieć czysto w domu (…) – napisał na Instagramie. Podkreślił, że przy ich napiętym grafiku utrzymanie porządku jest trudne – zwłaszcza w domu z dziećmi i czworonogiem.