R E K L A M A
R E K L A M A

Sejm wziął się do roboty. To działo się na Wiejskiej

Dwadzieścia siedem przyjętych ustaw, cztery pierwsze czytania, odrzucone sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych, zmiana w składzie komisji ds. Pegasusa, do tego środowe głosowania zakończone po godzinie 23. Maszyna ruszyła. Takiego posiedzenia nie było chyba od czasów panowania Elżbiety Witek.

Fot. Wikimedia

Zmobilizowani przez premiera do pracy parlamentarzyści tylko stękali i uchwalali kolejne akty prawne. – Wróciło stare – mówi jeden z członków Koalicji Obywatelskiej niebędący blisko jądra partii – ale premier kazał, to trzeba – uśmiecha się i znika w kuluarach, gdy pada pytanie, gdzie zatem jest premier, który po wyborczym „sukcesie” ogłosił nowe otwarcie i wzięcie się do pracy.

Szef rządu jest oczywiście usprawiedliwiony: w kalendarzu wizyta w Hadze, gdzie na marginesie szczytu NATO spotkał się z tzw. Grupą Przyjaciół Ukrainy (Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Polska) i Wołodymyrem Zełenskim, a następnego dnia Rada Europejska w Brukseli. Co prawda, gdy w środę na sejmowym korytarzu gong sygnalizował wznowienie obrad, premier w Centrum Nauki Kopernik wraz z dziećmi oglądał transmisję startu rakiety Falcon 9 ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie, ale wiadomo, że w kryzysowych czasach zdjęcie z uśmiechniętą młodzieżą jest bezcenne.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-07-02

4bs