R E K L A M A
R E K L A M A

Dynastia Putinów. Kto będzie jego następcą?

Obserwując działania prezydenta Rosji, jego ekspansywną, wręcz imperialną politykę, wielu ludziom przychodzi do głowy pytanie: co dalej? Władimir Putin jest już po siedemdziesiątce i prawdopodobnie zaczął rozglądać się za następcą. Najgorsze, że ma podobno pomysł. Pomysł na dynastię. 

Fot. Flickr

Życie rodzinne aktualnego pana Kremla jest, jak przystało na władcę absolutnego, otoczone pewną tajemnicą. Więcej wiemy, co się działo z nim w przeszłości. Z pierwszą, na razie jedyną żoną Ludmiłą ma dwie córki, Marię i Katarzynę. Obie odniosły sukces w swoich dziedzinach, jedna jest lekarzem endokrynologiem, druga, matematyczka, zajmuje się wdrażaniem nowych technologii w przemyśle. Tatuś wspominał o nich rzadko, używając nawet sformułowania „te kobiety”, ale fakt pokrewieństwa z przywódcą mocarstwa zapewne nieco im pomógł w karierze.

Losom domniemanego przyszłego następcy Putina przyjrzeli się niedawno reporterzy założonego przez Michaiła Chodorkowskiego centrum Dossier. Powszechnie, choć nieoficjalnie wiadomo, że Władimir Władimirowicz po rozwodzie z Ludmiłą związał się z byłą gimnastyczką Aliną Kabajewą. Podejmowanie tej kwestii nie jest w samej Rosji bezpieczne, bo już za drążenie tego tematu pismo „Moskowskij Korrespondent” zapłaciło zlikwidowaniem przez władze.

Alina urodziła dwóch synów. Pierwszy z nich – Iwan – przyszedł na świat w renomowanej szwajcarskiej klinice w 2015 roku. To wtedy uszczęśliwiony Putin miał zakrzyknąć: „Nareszcie syn! Hura!”. Kolejny – Władimir Władimirowicz junior – urodził się już w moskiewskim szpitalu.

Obaj chłopcy wiodą szczęśliwy żywot całkowicie odizolowani od reszty obywateli rządzonych przez ich ojca. Nie uczęszczają do zwykłych szkół. Edukują ich prywatni nauczyciele, często sprowadzani przez specjalne agencje z takich krajów jak RPA, Wielka Brytania czy Nowa Zelandia. Podobno są biegli nawet w języku chińskim. Ich życie toczy się w strzeżonych rezydencjach, m.in. w słynnym Wałdaju, a transport zapewniają im prywatne jachty i samoloty, a nawet opancerzone pociągi. Takie warunki, wynikające z troski o bezpieczeństwo, decydują o braku normalnego dzieciństwa i kontaktu z rówieśnikami.

Ukraiński portal Gordonua.com cytuje Marka Fejgina, prawnika i działacza na rzecz praw człowieka, który przypomniał, że Rosja jest krajem o silnych patriarchalnych tradycjach, co może komplikować sukcesję, gdyby Putin rozważał również wspomniane córki. A w przypadku synów ten problem odpada. Spekulacje, że jeden z nich, zwłaszcza Iwan, mógłby w przyszłości zostać przywódcą Rosji, pojawiły się w mediach w 2024 roku i zyskały na sile w 2025 roku. Putin może dążyć do ustanowienia dynastii, wzorując się na modelach autokratycznych, takich jak Korea Północna czy Białoruś, gdzie Alaksandr Łukaszenka również przygotowuje grunt dla swojego syna. Co ciekawe, w tym przypadku następcą ma zostać prawdopodobnie młodszy, ukochany Kola, a nie żaden ze starszych przyrodnich braci, czyli nie Wiktar i nie Dzmitrij. Fejgin dowodzi, że Putin mógłby wykorzystać swoje obecne kadencje – teoretycznie dzięki zmianom w konstytucji może rządzić do 2036 roku – do stworzenia warunków przejęcia władzy przez Iwana, gdy ten osiągnie odpowiedni wiek. W Rosji prezydentem można zostać po ukończeniu 35 lat, co w przypadku Iwana oznaczałoby rok 2050.

Kłopot w tym, że Iwan w 2025 roku kończy zaledwie 10 lat, co oznacza, że przez dekady Putin musiałby utrzymać stabilność systemu, a w obliczu wojny w Ukrainie, sankcji i wewnętrznych napięć w Rosji wydaje się to trudne. Brak oficjalnego uznania Iwana i Władimira juniora jako dzieci Putina rodzi też pytanie, jak mogliby zostać przedstawieni społeczeństwu jako prawowici następcy. No i kwestia wieku. Ale Rosjanie zniosą kolejną zmianę konstytucji, drastycznie obniżającą wiek potencjalnego kandydata na kremlowski tron.

A może są to czyste spekulacje? W kolejce stoją przecież członkowie elit, silni ludzie typu Siergieja Kirijenki czy Dmitrija Patruszewa. 

2025-04-08

(AB) Na podst.: Dossier.center, Gordonua.com, Meduza io


Wiadomości
Dlaczego wyborcy nie wiedzą, jak głosować [FELIETON OGÓRKA]
Michał Ogórek
Zagraniczna prasa pisze o Nawrockim. Nacjonalista i eurosceptyk?
PKU
42 złote na minutę. Stanowski dobrze zarobił na wyborach
Bohdan Melka na podst. „Jak Stanowski zbił fortunę na wyborach i ile naprawdę zarobił”, Kanał Biznesowy
Wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Twarde zderzenie z rzeczywistością
Tomasz Gawiński
Społeczeństwo
Gdzie płacą policjantom najwięcej, gdzie najmniej?
(AS) Na podst.: euronews.com, cbc.ca
Krakowianie w Warszawie wyjdą na dwór. Frekwencyjne zakłady
Wojciech Barczak
IKONOWICZ: Biznes może kraść bezkarnie
Piotr Ikonowicz
Dziennik pokładowy podróży w miejscu. „Kieszonkowa metropolia” Tabaczyńskiego
Henryk Martenka
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Nikt nie wierzy, że zaginęła
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
Dzień z życia w piekle pracy – szokujące nagranie z Japonii porusza świat
AS na podst.: news.com.au, hindustantimes.com, bbc.com
Hymny narodów świata: Thurgau
Henryk Martenka
Egejska perła. Opowieść o Izmirze
Marcelina Szumer-Brysz
Lifestyle/Zdrowie
Polak w kosmosie. Co o locie myśli jego żona?
(KGB) na podst. Radio TOK FM
Rowerem przez puszczę. Rozmowa z JOANNĄ BALAWAJDER
Tomasz Zimoch
WF ma znaczenie. Jak szkolne zajęcia wpływają na dorosłe życie?
A.M.
Gluten i celiakia. Czy każdy powinien unikać chleba?
Andrzej Marciniak
Goldenmark. Złoto prawie na każdą kieszeń
Krzysztof Tomaszewski
Angorka - nie tylko dla dzieci...