Finał wyborów w USA. Ile kłamstw wygłosił republikański kandydat?

Na finale zawsze robi się nerwowo. To finał wyborów, więc jest wysyp obietnic, propagandowo-patriotycznej frazeologii. Normalka. Ale że wyścig wyborczy zboczy w ślepy tunel wyimaginowanej rzeczywistości? Że wypełnią go potoki bezczelnych kłamstw? Do tego trzeba Ameryki 2024. I Trumpa. 

Fot. Flickr

W ciągu dziesięciu lat w centrum sceny politycznej biznesmen-narcyz-hochsztapler-polityk i kryminalista przenicował mentalne i polityczne realia Stanów Zjednoczonych. Od roku 2015 wyartykułował dziesiątki tysięcy kłamstw. Tylko w czasie czterech lat jego prezydentury „Washington Post” skatalogował ich 30 573. Podczas konferencji prasowej 8 sierpnia tego roku Trump wygłosił 162 nieprawdy. Większość kłamstw, zaskakujących osądów oraz incydentów jego autorstwa ukatrupiłaby karierę każdego innego polityka. Trump produkuje je w tempie karabinu maszynowego, nie dając dziennikarzom i analitykom czasu na omówienie i merytoryczną krytykę. Tempo wykreowało swoiste znieczulenie publiczności. Jednocześnie jest to puszczanie oka do rasistów, mizoginów i nacjonalistów. Demagogicznymi deklaracjami adresowanymi do konserwatywnych emerytów i wyborców bez wykształcenia z prowincji (Jestem waszym obrońcą! Tylko ja zapewnię wam bezpieczeństwo, prosperity i szczęście!) Trump ukształtował wielomilionowy szwadron ślepowiernych wyznawców. Bezkrytycznego uwielbienia idola nie naruszy nic ani nikt. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-10-23

Cezary Stolarczyk