Sebastian Kaleta, polityk Suwerennej Polski, złożył do Rzecznika Praw Obywatelskich pismo dotyczące zarządzenia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o świeckości urzędów. Nowe standardy dotyczą m.in. eksponowania na ścianach urzędu symboli związanych z określoną religią, czy wyznaniem.
Są zbiorem 16 zaleceń, które mają na celu zapewnienie wzajemnego szacunku, przeciwdziałanie dyskryminacji i sprawienie, by każda mieszkanka i każdy mieszkaniec Warszawy mógł w takim samym stopniu korzystać z miejskich usług – wyjaśniła Monika Beuth, rzecznik stołecznego ratusza.
Kaleta uważa, że zarządzenie to narusza konstytucję, która gwarantuje wolność religijną.
Nakazywanie urzędnikom, aby nie prezentowali tego, jakiego są wyznania, biorąc też pod uwagę tradycje, które panują w Polsce, pokazuje, że mamy do czynienia z ideologiczną wojną Trzaskowskiego – zarzucił polityk.
Decyduje kierownik urzędu
Jednak według Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich, standardy równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy nie naruszają wolności sumienia i wyznania, czyli art. 53 Konstytucji.
W świetle orzecznictwa umieszczenie symbolu religijnego na ścianie urzędu nie prowadzi do naruszenia wolności sumienia i wyznania. W konsekwencji do takiego naruszenia nie prowadzi również brak symbolu religijnego. Jest to kwestia decyzji kierownika urzędu – tłumaczył.
Według Rzecznika Praw Obywatelskich wytyczne dotyczą wyłącznie pomieszczeń dostępnych dla osób z zewnątrz i petentów, a nie całego urzędu.
Standardy wyłączają obecność elementów religijnych jedynie podczas wydarzeń organizowanych przez urząd, a nie przez samych pracowników. Dlatego nie są one przeszkodą dla uzewnętrzniania religii przez osoby zatrudnione w urzędzie, np. przez organizację spotkań opłatkowych dla chętnych pracowników – wyjaśnił Marcin Wiącek.
Prawicy się to nie podoba
Postanowienie Rafała Trzaskowskiego od początku wzbudzało sporo kontrowersji, szczególnie wśród prawicowych polityków. Prezydent Warszawy zaczyna się brać za kwestię wolności religijnej. Za pierwszy cel wziął sobie krzyż – mówił w maju Piotr Müller z PiS. Dodał także, że prezydent Warszawy zaczyna się brać za kwestię wolności religijnej, możliwości jej przedstawiania, ale również chce narzucenia w formie zarządzeń różnego rodzaju nowych norm społecznych, które będą realizowane w stołecznym ratuszu.