R E K L A M A
R E K L A M A

Najlepsze kasztany są na placu Pigalle. O popularności „Stawki większej niż życie”

Największą zagadką – i to nierozwiązaną przez kapitana Klossa w serialu – jest to, jak udało mu się tak zawojować pokolenia Polaków. 

Fot. kadr z serialu

I jest to zagadka wprost z sensacyjnego filmu, posługująca się – świadomie! – metodami mu właściwymi: zacieraniem śladów, myleniem tropów, przebierankami i kamuflażem. Jak w klasycznym suspensie nie wiemy, kto jest kim, a nawet kto za kogo się podaje. I tak nie tylko właśnie ma być, ale na tym polega cała racja jego bytu.

Niewyjaśnianiu tajemnic zawdzięczamy to, że film w tym kształcie mógł powstać, zadowolić politycznych decydentów, a równocześnie zachwycić i autentycznie zaczarować widzów; być ideologicznie poprawny z punktu widzenia panującej wówczas ortodoksji komunistycznej i jednocześnie stanowić w niej zbawienną dla oglądających wyrwę, czyli połączyć ogień sowieckiego czołgu z wodą poświęconą. Z protokołów zebrań i narad nad Klossem przytaczanych w świeżo wydanej książce wynika, że dla decydentów bez najmniejszej wątpliwości był on agentem sowieckiego wywiadu, co stanowiło dla nich wystarczające uspokojenie.

Przy zatwierdzaniu odcinka „Café Rose”, w którym Kloss trafia do Istambułu, zgłoszono wątpliwość, czy ruch oporu stać było na wysyłanie agentów w miejsca tak dalekie, jednak wycofano tę uwagę ze wstydem zaraz po wyjaśnieniu, że jest on „przecież agentem potężnego radzieckiego wywiadu”. Dodatkowy nonsens tej wymiany zdań polega na tym, że Klossa wysłali tam przecież jego dowódcy niemieccy, nie kierując się chyba jednak zapotrzebowaniem agentury komunistycznej. Głównym zadaniem, jakie miał Kloss wobec polskiego widza, było, naturalnie, ukrycie przed nim tej proweniencji. Polski widz nie mógł się tego domyślić – i to się Klossowi udało! Niby wiadomo, dla kogo szpiegował, ale nie mógł tego wyjawić nawet na torturach pod groźbą kompromitacji. Co więcej, zgadzali się z tym nawet jego mocodawcy.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-06-03

Michał Ogórek


Wiadomości
Wspominamy Janusza Glanca-Szymańskiego, wieloletniego sekretarza redakcji
Angora
Panowie, czym różni się okres od owulacji? Komentarze w internecie
Jan Rojewski
ISIS chciało zabić papieża Franciszka
(ANS) Na podst.: repubblica.it, ilpiccolo.it, corriere.it, ansa.it, ilfattoquotidiano.it, ilsole24ore.com
Społeczeństwo
Groźny kryzys w edukacji. Do 2030 roku zabraknie 44 mln nauczycieli
KK na podst.: Wall Street Journal, Bild Zeitung, BBC, UNESCO.org, Die Welt, Neue Zürcher Zeitung
Biskupi a edukacja zdrowotna. Świadomy wybór czy ideologiczny spór?
Tomasz Zimoch
Świat/Peryskop
Żółta kolejka, symbol Lizbony, wypadła z torów, zabijając 16 osób
(EW) Na podst.: Observador, Portugal Resident, BBC
„Złota era chińskiego hakowania”. zachód ostrzega przed ofensywą Pekinu
KK na podst.: Washington Post, Wall Street Journal, NBC News, New York Times, Reuters, Politico.eu
Hymny narodów świata: Oaxaca
Henryk Martenka
Masakra w Afganistanie. Zginęli pogrążeni we śnie
(KK) Na podst.: BBC, Reuters, Associated Press, The Guardian, France24
Lifestyle/Zdrowie
IMPRODROM 2025. Sceniczna naturalność i nieprzewidywalność
Serena Williams: Schudłam dzięki lekom na cukrzycę
Agnieszka Nowak-Samengo na podst. it.euronews.com, forbes.com, people.com, vanityfair.it, quotidiano.net
Nowa era w „Vogue’u”. Chloé Malle zastępuje Annę Wintour
MS na podst.: Le Figaro Madame, BBC, The New York Times
Z nici i woli. Testament Armaniego
ANS na podst.: d.repubblica.it, lespresso.it, corriere.it, libero.it, milanotoday.it, eurosport.it, oggi.it, rainews.it, sky.it, vanityfair.it
Angorka - nie tylko dla dzieci...