I od razu piorun we mnie strzelił – prosto w oczy. Nie mogę dojść do siebie, bo nie rozumiem, dlaczego w porządnych mediach natykam się na człowieka pozbawionego zasad, kłamcę odwracającego znaczenie słów, hipokrytę i cynika w jednym.
Już po pierwszej odpowiedzi na pytanie: „Czy TVP za czasów prezesa Kurskiego była obiektywna, tak czy nie?” – dalsza rozmowa nie miała sensu. Kurski odpowiedział: „tak” i tym samym zaprezentował się jako kłamca albo w najlepszym razie człowiek pozbawiony kontaktu z rzeczywistością. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w rzekomy obiektywizm TVPiS i chyba tylko ciemny lud to kupi. Komentarze na YouTubie pod tą rozmową nie pozostawiają wątpliwości, co myśli normalny widz: „Kurski powinien zniknąć z polityki”; „Mam odruch wymiotny, kiedy widzę tę MENDĘ, to ŁAJNO”; „Kurski, obejrzyj się za siebie, dym leci i to smrodliwy. Nos jak Pinokiowi się wydłuża”. Dostało się też Rymanowskiemu: „Dramat, największy manipulant RP, Panie redaktorze nie ma przyzwoitych osób do rozmowy?”. Całkowicie zgadzam się z tymi słuchaczami, którzy uważają, że tacy ludzie jak Jacek Kurski do przyzwoitych mediów wstępu mieć nie powinni. Jaki jest sens dawania głosu osobie, która stosowała w TVP metody „goebbelsowskiej” propagandy?!
Subskrybuj