Ukraina tymczasowo zawiesiła usługi konsularne dla mężczyzn w wieku poborowym, którzy przebywają poza granicami kraju, w tym w Polsce. Według ukraińskich władz przepisy mają pomóc w lepszej kontroli nad osobami unikającymi służby wojskowej. Z decyzją zgodził się wicepremier i szef MON-u, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz stwierdził, że potrzeby wschodnich sąsiadów są ogromne i podkreślił solidarność z Ukraińcami walczącymi na froncie. Zaznaczył, że jego zdaniem krytykowanie rodaków opuszczających kraj, by uniknąć powołania, jest uzasadnione.
To jest obowiązek każdego obywatela w danym państwie (…), obywatele Ukrainy mają obowiązki wobec państwa. My już dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy też w stanie pomóc stronie ukraińskiej w tym, żeby ci, którzy są objęci obowiązkiem służby wojskowej, udali się do Ukrainy – zapewnił szef MON.
Nieco bardziej ostrożny w tej kwestii okazał się być gen. Roman Polko. W rozmowie z WP przyznał, że nie dziwi go strach Ukraińców.
Mieszkający w Polsce Ukraińcy mają prawo obawiać się losu mięsa armatniego. W ostatnim czasie, w sytuacji braku uzbrojenia i amunicji, musieliby walczyć niemal gołymi rękami. Taki strach i obawy są dla mnie całkowicie zrozumiałe – powiedział.
Młodzi Ukraińcy w Polsce powinni już się bać? Bo szef MON @KosiniakKamysz mówi wprost, że młodzi Ukraińcy w wieku poborowym w galeriach handlowych czy hotelach budzą frustrację w polskich domach i jeśli jest pilna potrzeba, żeby do ukraińskiej armii zgłosili się nowi rekruci, a… pic.twitter.com/0cYuroNnEk
— Ekonomat (@ekonomat_pl) April 25, 2024
Niemcy pomogą ukraińskim mężczyznom
Berlin stanowczo odmawia takiej pomocy władzom Ukrainy. Zdaniem niemieckiego rządu obywatele Ukrainy w wieku poborowym będą mogli przebywać w Niemczech z nieważnymi paszportami.
Berliński Senat poinformował, że jeśli ukraińska placówka dyplomatyczna nie będzie w stanie wydać paszportu lub przedłużyć jego ważności, berlińscy urzędnicy mogą wystawić podróżny dokument zastępujący paszport dla takiej osoby.
USA nie ma zdania
Według informacji Wirtualnej Polski, przedstawiciel Departamentu Stanu USA Daniel Saizek, zapytany o ewentualną deportację Ukraińców, stwierdził, że rząd Ukrainy ma prawo określić swoją politykę. Saizek dodał jednak, że dotychczas nie ma żadnej decyzji ani stanowiska ze strony rządu USA dotyczącego wsparcia Ukrainy w tej kwestii.
Jest jasne, że siły zbrojne potrzebują ludzi do obrony kraju. Ważne jest, aby Europa, a w pewnym stopniu także USA, przyjęły Ukraińców, którzy tak zdecydowali. Oni i ich rodziny musieli opuścić Ukrainę i był to na przykład kolejny ważny element europejskiego wsparcia. Jednocześnie rząd ukraiński musi intensywnie i poważnie zbadać sytuację w odniesieniu do armii – ocenił przedstawiciel Departamentu Stanu USA.