Kwiaty dla prezydenta od ministra kultury?
Wczoraj w Polsacie były premier Leszek Miller wpadł na ciekawy pomysł, gdy został zapytany o postawienie mediów publicznych w stan likwidacji przez ministra kultury:
– Pan Sienkiewicz otrzymał niebagatelny prezent od pana prezydenta. Prezydent prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z jaką ulgą obóz rządzący przyjął jego decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej – powiedział w „Gościu Wydarzeń” eurodeputowany. Napomknął jeszcze, że Bartłomiej Sienkiewicz powinien wysłać kwiaty prezydentowi.
Miller wieszczy konflikt ws. polityki zagranicznej
Leszek Miller uważa, że prawdopodobnie między prezydentem Dudą a rządem Donalda Tuska może dojść do znacznych napięć w kontekście prowadzenia polityki zagranicznej:
– Pan Duda przyzwyczaił się, że to on kieruje polityką zagraniczną. W Konstytucji jest napisane, że robi to Rada Ministrów. Przy pierwszej okazji będzie chciał sprawdzić nowego ministra spraw zagranicznych, a jak znamy temperament ministra, to Radosław Sikorski sobie na to nie pozwoli – powiedział lewicowy polityk.
Były premier o KPO
Leszek Miller odniósł się też w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim do 5 mld euro z KPO dla Polski.
– Decyzja o zwolnieniu tych pieniędzy zapadła jeszcze za rządów Mateusza Morawieckiego. Natomiast Donald Tusk złożył kolejny wniosek o siedem miliardów euro, ale te siedem miliardów musi przejść przez wszystkie sprawdziany, dlatego że trzeba spełniać kamienie milowe. Natomiast te pięć miliardów może napłynąć, bo nie wymagały kamieni milowych – powiedział w „Gościu Wydarzeń” eurodeputowany i były premier Leszek Miller.
Następnie były premier dodał:
– Powiem wprost bez owijania w bawełnę. Najważniejszym kamieniem milowym to była zmiana rządu. Co więcej te władze PiS działały przeciwko Unii Europejskiej. Zmienił się rząd, są nowe władze i w związku z tym zmieniło się podejście.