Zagraniczne media piszą o zmianach w TVP. Teksty wybrane

W artykule tym przedstawiamy skrótowo, co największe światowe portale pisały o polskiej sytuacji z mediami publicznymi.

Rys. Bing

BBC

BBC zwraca uwagę, jak istotną rolę w naszym kraju pełnią media publiczne. Około jedna trzecia populacji Polski korzysta wyłącznie z nich, nie mając dostępu do prywatnych stacji”. W ostatnich latach główne wieczorne wiadomości TVP i TVP Info stały się jednakże narzędziem propagandy rządu PiS, a nowa koalicja pod kierownictwem prounijnego premiera Donalda Tuska obiecała przekształcić media publiczne w platformę ‘wiarygodnych informacji’”.

W dalszej części swojego artykułu BBC pisze, iż “koalicja pod przewodnictwem Tuska została ostatecznie zaprzysiężona tydzień temu, po wygraniu wyborów w październiku, dzięki obietnicy cofnięcia wieloletnich reform PiS”. Wskazuje również, że wielu starszych Polaków, którzy pamiętają czasy komizmu i uprawianą wówczas propagandę, twierdzi, iż to, co przez 8 lat działo się w TVP, jawi się jako jeszcze gorsze.

The Guardian

Brytyjski “The Guardian” informuje, że nowa administracja “opróżniła stanowiska kierownicze w telewizji publicznej”, realizując wyborczy zobowiązanie dotyczące transformacji mediów publicznych, które pod rządami PiS “służyły jako megafon propagandy populistycznego rządu”.

“Nieoczekiwane zainteresowanie wolnością słowa ze strony polityków PiS wywołało ironiczne rozbawienie i stało się źródłem inspiracji dla wielu memów” – donosi gazeta.

Zwraca również uwagę, że niektóre osoby kwestionują legalność działań nowego rządu i ostrzegają, że działając tak szybko, rząd Tuska ryzykuje stworzenie własnej upolitycznionej telewizji zamiast poprzedniej.

ABC News

Amerykańska telewizja ABC News donosi, że “nowa administracja Polski dąży do wyzwolenia mediów państwowych spod kontroli politycznej poprzedniego rządu”.

“Rząd premiera Donalda Tuska postawił na celu przywrócenie obiektywności i wolności słowa w mediach państwowych, które poprzedni rząd PiS wykorzystywał jako agresywne narzędzie propagandy, atakując Tuska i opozycję, promując eurosceptyczne poglądy” – czytamy.

ABC News donosi, że “lider partii Jarosław Kaczyński wraz z wieloma posłami zajęli budynki, w których mieści się siedziba państwowej telewizji TVP, licząc na masowy protest ich zwolenników. Mimo że tak się nie stało, niektórzy przedstawiciele PiS nadal nie opuścili budynków TVP. Nie odnotowano jednak obecności policji ani oznak przemocy”.

Amerykańska telewizja przypomina, że “na początku tygodnia poprzednia ekipa rządząca zorganizowała wiec przed budynkiem telewizji państwowej, aby zaprotestować przeciwko planowanym zmianom, ale zgromadziło się tylko kilkaset osób”.

Associated Press

Associated Press informuje, że nowa polska administracja rozpoczęła proces wyzwolenia mediów państwowych. AP odnosi się do wydarzeń, które miały miejsce w Polsce w środę. “Konserwatywna partia, która przez ostatnie osiem lat sprawowała władzę, zdominowała te media, a gabinet premiera Donalda Tuska ogłosił w środę, że odwołał dyrektorów państwowej telewizji, radia i państwowej agencji prasowej” – pisze AP.

Amerykańska agencja podkreśla, że “rząd Tuska postawił sobie za cel przywrócenie obiektywizmu i wolności słowa w mediach państwowych”. Zauważa, że poprzedni rząd, kontrolowany przez Prawo i Sprawiedliwość, używał ich jako “narzędzi agresywnej propagandy”, atakując Tuska i opozycję oraz propagując eurosceptyczne poglądy.

AP zauważa również, że na zmiany zareagował polski prezydent. “Andrzej Duda, sojusznik poprzedniego rządu, ostrzegł, że nie zaakceptuje tych działań, które uważa za nielegalne” – czytamy. Agencja przedstawia również narrację Prawa i Sprawiedliwości. Cytuje oświadczenie, w którym politycy obecnej opozycji stwierdzili, że działania nowego rządu są “nielegalne”, a zmiana kierownictwa mediów została przeprowadzona “bezprawnie”.

W oświadczeniu cytowany jest Jarosław Kaczyński, “do niedawna najbardziej wpływowy polityk w Polsce”, który podkreśla, że protest jest “obroną demokracji, ponieważ demokracja nie istnieje bez pluralizmu mediów lub silnych mediów antyrządowych. W każdej demokracji muszą istnieć silne media antyrządowe”.

Al Jazeera

Al Jazeera informuje, że odwołano zarządy polskiej telewizji publicznej, radia i państwowej agencji informacyjnej PAP, a jeden z publicznych kanałów informacyjnych, który zdaniem krytyków był upolityczniony za poprzedniego rządu, został wyłączony z nadawania.

Następnie możemy przeczytać, że w środowym oświadczeniu Ministerstwo Kultury nowego, prounijnego rządu Polski poinformowało o dymisji prezesów i zarządów, argumentując koniecznością przywrócenia neutralności instytucji. Krytycy argumentują, że media państwowe, zwłaszcza całodobowy kanał informacyjny TVP Info, stały się narzędziem propagandy podczas ośmiu lat rządów PiS. W środę sygnał TVP Info i jej strona internetowa zniknęły.

Kolejna część artykułu dotyczy obecnych rządzących. Koalicja premiera Donalda Tuska, która objęła władzę w zeszłym tygodniu, zapowiedziała tworzenie serwisów informacyjnych o bardziej zrównoważonym podejściu. We wtorek nowy parlament przyjął uchwałę wzywającą „wszystkie władze państwowe do natychmiastowego podjęcia działań mających na celu przywrócenie porządku konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych”.

Głosowanie skłoniło posłów PiS do zorganizowania w budynkach telewizji państwowej – jak nazywa to Al Jazeera – akcji okupacyjnej, podczas której działacze partii pozowali do zdjęć z pracownikami telewizji. Rząd PiS był często krytykowany przez opozycję i organizacje non-profit za próby dławienia niezależnych mediów i ograniczania wolności słowa.

Światowy organ nadzorujący media Reporterzy bez Granic (RSF) w 2020 r. uznał, że „dyskurs partyzancki i mowa nienawiści są nadal regułą w [polskich] mediach państwowych, które zostały przekształcone w tuby propagandy rządowej”.

2023-12-21

Sebastian Jadowski-Szreder