PiS powołuje się na tekst prof. Waltosia, ale nie wie, o co w nim chodzi

W 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik otrzymali ułaskawienie przed ostatecznym wyrokiem sądu w swojej sprawie. Zwolennicy partii Prawo i Sprawiedliwość utrzymują, że decyzja ta była w pełni zgodna z prawem. Powołują się przy tym na interpretację prof. Stanisława Waltosia. Ten jednak mówi coś zupełnie innego.

Fot. YouTube

Biblia karnistów dowodem ostatecznym

W marcu 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali po raz pierwszy skazani w związku z aferą gruntową. Wyrok nie był ostateczny, a politycy złożyli odwołanie. Jednak zanim sąd apelacyjny mógł rozpatrzyć ich apelację, w listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda skorzystał z prawa łaski.

Ta decyzja wywołała kontrowersje. Sąd Najwyższy orzekł, że prezydent może stosować prawo łaski jedynie wobec tych, którzy ostatecznie zostali skazani. To otworzyło drogę do ponownego skazania polityków PiS, co miało miejsce w grudniu ubiegłego roku. Kamiński i Wąsik otrzymali ostateczny wyrok skazujący na dwa lata więzienia.

Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta oraz członkowie partii Prawo i Sprawiedliwość utrzymują, że ponowne ułaskawienie byłych ministrów i szefów służb nie jest możliwe, ponieważ pierwsza decyzja o ułaskawieniu jest nadal ważna. Argumentują to między innymi zaprezentowaniem stanowiska prof. Stanisława Waltosia, które jest zawarte w jego książce „Proces Karny. Zarys systemu”. Autor stwierdza tam, że „Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem…”.

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek na antenie Polsat News powoływał się na ten fragment podręcznika, twierdząc:

Prezydent Duda ułaskawił pana ministra Kamińskiego i Wąsika wręcz podręcznikowo; to jest w podręczniku prof. Waltosia, w tzw. biblii karnistów.

Waltoś wcale tak nie napisał

Do argumentacji zaprezentowanej przez polityków PiS postanowił odnieść się sam autor podręcznika. Prof. Stanisław Waltoś w wywiadzie udzielonym TVN24 twierdzi, że zgodnie z przepisami konstytucji oraz ich systemową wykładnią prezydent nie powinien stosować prawa łaski w trakcie trwającego procesu.

Wyjaśnia, że choć Konstytucja w artykule 139 wspomina o prawie ułaskawienia, to dotychczasowa praktyka oraz trójpodział władzy sugerują, że łaski nie stosuje się w trakcie procesu, lecz jedynie wobec prawomocnie skazanych. Zdaniem prawnika ingerencja prezydenta w wymiar sprawiedliwości podczas toczącego się procesu byłaby niezgodna z zasadami trójpodziału władzy. W ocenie Waltosia ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest nieważne, co oznacza, że Andrzejowi Dudzie pozostaje jedynie ponowne zastosowanie prawa łaski.

Serwis Konkret24 informuje, że fragment podręcznika, na który powołują się politycy PiS, pochodzi z 2009 roku. Jednakże w tym samym kontekście prof. Waltoś podkreśla „tradycję konstytucyjną”, wskazując tym samym na brak takiej możliwości w konstytucji II RP z lat 1921 i 1935. Wynika z tego, iż ułaskawienie przed prawomocnym skazaniem byłoby przedwczesną ingerencją w wymiar sprawiedliwości.

 

Wielu internautów w swoich komentarzach śmiało się z PiS-u za to, że reprezentanci tej partii nie umieją czytać ze zrozumieniem. Były też głosy broniące polityków, które sugerowały, że nie popełniono tu błędu interpretacyjnego, a to prof. Stanisław Waltoś miał rzekomo zmienić swoje poglądy na sprawę.

 

2024-01-09

Sebastian Jadowski-Szreder