Donald Tusk nie chce Lewicy w ZUS-ie? Trwa walka o stołek prezesa

Kto zostanie prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych? Najprawdopodobniej Donald Tusk ma już swojego najlepszego kandydata na to stanowisko. Okazuje się, że przed przyszłym prezesem będzie stało wiele wyzwań, ponieważ od ponad miesiąca ZUS pozostaje bez szefa.

Czemu Tusk nie dał szansy Lewicy?

Na początku stycznia szefowa resortu pracy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, zdymisjonowała prof. Gertrudę Uścińską, która pełniła funkcję prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przez 8 lat, od 2016 roku. Pod jej kierownictwem ZUS rozpoczął realizację różnych socjalnych programów rządowych. „Nowe wyzwania w obszarze ubezpieczeń społecznych, jakie stawia przed sobą rząd koalicji 15 października wymagają nowego otwarcia, gwarantującego odpowiedzialne zarządzanie tak ważną instytucją” – mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Wniosek o odwołanie wcześniejszej szefowej ZUS miał zaskoczyć premiera. Nie spodziewał się, że Agnieszka Dziemianowicz-Bąk decyzję tę podejmie tak szybko. Szefowa resortu pracy postanowiła wyjaśnić tę sytuację poprzez wpis na portalu X. Napisała, że ZUS odpowiada za „bezpieczeństwo socjalne Polek i Polaków”, a wszystkie zatrudnione osoby w ZUS zasługują „na godne warunki pracy i płacy”.

Kto będzie prezesem ZUS?

Niedługo będzie wiadomo, kto zajmie stanowisko prezesa ZUS. Według informacji z money.pl, nowym liderem może zostać albo dr Tomasz Lasocki, adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, albo prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka z SGH. Chłoń-Domińczak w latach 2008-09 zajmowała już stanowisko sekretarza stanu w resorcie pracy. To właśnie kandydatka wydaje się być faworytką premiera Donalda Tuska. „Znając Donalda, wybierze kobietę” – wyjawił informator w rozmowie z serwisem.

Należy mieć na uwadze, że od ponad miesiąc ZUS pozostaje bez szefa, więc przyszły prezes będzie musiał zmierzyć się z wieloma zaległymi i nowymi wyzwaniami. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie tylko zarządza wypłatami emerytur, ale także programami socjalnymi, jak np. 800 plus. 

Wcześniej Donald Tusk regularnie sprzeciwiał się kandydaturom osób z Lewicy. Do tego grona należy m.in. Sebastian Gajewski, obecny podsekretarz stanu w resorcie pracy. Jak donosi money.pl, może to mieć bezpośredni związek z nadchodzącymi wyborami samorządowymi. Według jednego z informatorów, jest to część większego planu strategicznego. ZUS posiada ponad 40 oddziałów na terenie kraju, a wraz z inspektoratami, ponad 100 jednostek rozsianych po całej Polsce. Prezes ma prawo mianować i odwoływać kierowników, zastępców kierownika oraz księgowych w każdej z tych jednostek. Donald Tusk nie mógł dopuścić, aby tak ogromne wpływy przeszły w ręce Lewicy, szczególnie przed wyborami samorządowymi. 

2024-02-15

Anna Jadowska-Szreder