W kontrze usłyszą, że jest nijaki, pospolity i na kilometr wieje od niego nudą. Zdania na temat słynnego Passata, uchodzącego za króla Volkswagenów, są – delikatnie mówiąc – podzielone. Jego najnowsza, dziewiąta już odsłona, prawdopodobnie wciąż będzie budzić skrajne opinie. Największa zaleta? Szalenie przestronne wnętrze. A wada? Jak to w 2024 roku – cena… Odkładając
2024-05-18
„Marzenie” już tylko w kombi. Recenzja 9. edycji Volkswagena Passata
Maciej Woldan