Ona pochodzi z kilkunastotysięcznego Rogoźna, wychowywały ją matka z babcią. W domu, jak mówi, nie przelewało się. Na swoje potrzeby zarabiała sama. W weekendy opiekowała się dziećmi, pracowała w sklepach. A ponieważ jest ciemnoskóra, łatwo znajdowała też zatrudnienie jako hostessa. Poza tym marzyła – o zostaniu projektantką ubrań albo aktorką. W czwartej klasie liceum wybrała aktorstwo, jeździła do
Tag: polak potrafi
Marek Roleski. Rodzinna firma jest dla niego bezcenna
Nie można jej sprzedać, bez względu na to, czy będzie bardziej czy mniej rentowna. Pytanie o pieniądze nie ma więc sensu. – Dla mnie jest bezcenna. To duża część mnie i mojego życia. Karierę producenta rozpoczął na początku lat 70. i wcale nie narzeka na trudności, jakich doświadczali wtedy prywatni przedsiębiorcy w socjalistycznej gospodarce. – Miałem i mam w sobie upór w
Spółka Miodziarze. Przedsiębiorstwo, które kocha pszczoły
– Oprócz pieniędzy po wakacjach została mi miłość do pszczół. W 2009 roku sam zaczął je hodować. Na zakup uli pożyczył pieniądze od brata, na zakup działki – od rodziców. Na początku traktował pszczelarstwo jako hobby. Dziewięć lat później zwerbował do współpracy przyjaciół – Jakuba Wilgosiewicza, Tomasza Barskiego, Łukasza Michalaka. Utworzyli spółkę Miodziarze, po czym uznali, że muszą się jakoś odróżnić od innych producentów. – Zaczęliśmy
Amplus. Firma, która stawia na rolnictwo pionowe
Amplus zaopatruje sieci handlowe w warzywa i owoce. Większość produktów pochodzi ze zwykłych upraw, ale przyszłość to rolnictwo pionowe, gdzie rośliny rosną jedne nad drugimi w pomieszczeniach przypominających magazyny, a warunki uprawy są ściśle kontrolowane i regulowane. Na wielkość plonów nie wpływają więc ani deszcze, ani upały, ani żadne inne kaprysy pogody. Skrzydlewscy już to
Od licealnych marzeń do dużej firmy. Historia MerchUp
Idea spodobała się wszystkim, chętnych do realizacji nie było. Olek i Wiktor wzięli więc sprawy w swoje ręce. – Prototypy stworzyliśmy dzięki dorywczej pracy w lecie. Zainwestowaliśmy w nie nasze wszystkie oszczędności, które wynosiły ok. 2000 zł.
Gadżet czy inwestycja? Torebki Del Fiori
Już nie diamenty (jak śpiewała Marilyn Monroe), lecz torebki są dziś najlepszymi przyjaciółmi kobiety. I nie chodzi tylko o to, że większość pań nie może sobie pozwolić na drogą biżuterię. W 2007 r. w Nowym Jorku po zwycięstwie nad Marią Szarapową, wówczas jedną z najlepszych tenisistek na świecie, 18-letnia Agnieszka Radwańska postanowiła zaszaleć i kupiła