Wyjaśnienia składali już dwaj bracia Romowie. Starszy z nich, Roman P., nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i oświadczył, że wszystko było zorganizowane przez Tomasza G. oraz Roberta S. – To oni wykorzystywali ludzi, z którymi mieliśmy się zaprzyjaźniać i doprowadzić do sprzedaży mieszkań dla tych panów. To oni również kupowali dla swoich ofiar
2024-10-25
Nie będę siedział za łby… Trucie i przejmowanie nieruchomości cz. II
Katarzyna Binkowska