– Myślistwo jest przez wielu Polaków uważane za szlachetny sport, który w naszym kraju ma utrwalone tradycje, bo przecież myśliwymi byli nie tylko nasi władcy, ale także marszałek Józef Piłsudski, prezydent Ignacy Mościcki, a nawet komunistyczni dygnitarze, m.in. premier Piotr Jaroszewicz. Myśliwym był nieżyjący już minister środowiska prof. Jan Szyszko, a są też myśliwymi znani
Tag: myśliwi
Listy do redakcji Angory (23.03.2025)
Wywołany do tablicy Hodowcy karpi mają w zwyczaju wpuszczanie do stawów hodowlanych z karpiami szczupaka – drapieżnika – w celu pobudzenia do żeru i odświeżenia ekosystemu. Tak samo Pan redaktor Henryk Martenka, jeden z moich ulubionych redaktorów, zmusza do wysiłku intelektualnego czytelników i chwała Mu za to. To On wywołał mnie, myśliwego, do tablicy. Politycy
Listy do redakcji Angory (26.01.2025)
„Bądźcie rozważni w krytyce” (1) O myślistwie raz jeszcze Z niedowierzaniem przeczytałam tekst p. B. Kasprzaka „Bądźcie rozważni w krytyce” zamieszczony w 52. numerze ANGORY. Szanuję prawo innych do wygłaszania opinii, ale to, co jest zawarte we wspomnianym tekście, nie przystoi homo sapiens! No i jeszcze te wycieczki słowne pod adresem szanowanego publicysty H. Martenki tylko dlatego, że w swoim artykule „Pojedziemy
Wybory, myśliwi, aborcja. To działo się w Sejmie
Szef resortu nauki wciąż pełni swoje obowiązki, bo nie udało się jeszcze znaleźć jego następcy. W grze pozostają Karolina Zioło-Pużuk, wiceszefowa Kancelarii Senatu, i Marcin Kulasek, faworyt, wiceminister aktywów państwowych i sekretarz generalny Nowej Lewicy. – Rozmowy trwają – mówi dziennikarzom wciąż minister Wieczorek i dodaje, że winne są procedury i okres świąteczno-noworoczny. Formalnie zmian
Listy do redakcji Angory (29.12.2024)
„Pojedziemy na łów” Bądźcie rozważni w krytyce! W „Angorze” nr 45 zainteresował mnie felieton autorstwa Pana Henryka Martenki pt. „Pojedziemy na łów”. Dotyka on spraw bardzo mi bliskich – nie tylko dlatego, że jestem myśliwym od wielu lat, ale również z powodu tradycji myśliwskich zakorzenionych w mojej rodzinie od pokoleń. Autor wspomina w artykule o swoim Teściu. Jestem bardzo ciekawy, co powiedziałby Teść, śp. Pan Antoni,
Pojedziemy na łów… [FELIETON MARTENKI]
Polscy myśliwi kultywują tę (saską!) tradycję od XVIII wieku, ceremoniałem przypominając Bractwo Kurkowe, starsze, ale słabiej uzbrojone. Aliści, gdy Bractwo Kurkowe stało się pozytywnym elementem polskiej kultury, łowcy polscy popadli w problemy, których już sami nie ogarniają. I jedni, i drudzy stworzyli elitarne środowiska, ale pierwsi wzmocnili swą historyczną wartość, zaś drugich przenicowała współczesność… Myśliwi
Łoś. Stały rezydent Biebrzy
Na samym początku warto wspomnieć o okresie ekspansji łosi do Polski. Był to czas powojenny. Odnawiano wówczas zniszczone przez okupanta lasy, natomiast na bagnach, które coraz rzadziej były wykaszane przez rolników, rozrastały się gaje. Wszystkiego tego bardzo szybko przybywało. Niestety pojawienie się łosi nie uszło uwadze kłusowników i myśliwych. Od 1968 roku łosia uznawano za
Listy do redakcji Angory (09.04.2023)
„Zatrute umysły zatruwają Polaków” Korrida po polsku W artykule „Zatrute umysły zatruwają Polaków” (ANGORA nr 9) Pan Robert Walenciak uderzeniem w strunę korridy politycznej obudził we mnie wspomnienia i skojarzenia. Oglądałem na żywo walki z bykami jako turysta w Madrycie i – jako esteta – byłem zniesmaczony. Trafiłem m.in. na szwindel branżowy, tzn. osłabienie woli