Rosjanie ukrywają się w Niemczech. Nie chcą być mięsem armatnim

Dziesiątki tysięcy młodych Rosjan uciekło z kraju przed wcieleniem do wojska. Wielu jest w Niemczech, ale czy dostaną azyl?

Fot. Wikimedia

24 lutego 2022 roku Dmitrij Nowikow był w szkole. Tego dnia nauczyciele w jego rodzinnym mieście Togliatti nad Wołgą zachowywali się tak, jakby nic się nie stało. Tylko jedna z nauczycielek zapytała klasę: – Chcecie słuchać propagandy czy nie?

Nowikow nie chciał, bo wiedział, że reżim Putina opiera się na strachu. Wiedział, że większość Rosjan stała się ofiarami codziennej propagandy. Mimo to uważa, że: – My, Rosjanie, musimy wziąć zbiorową odpowiedzialność za tę wojnę, to jest nieuniknione. 19-latek uciekł z Rosji. Teraz jest poszukiwany przez policję. Grozi mu kara kilkuletniego więzienia. Jest bowiem dezerterem. Miesiąc przed zakończeniem szkoły otrzymał wezwanie do biura rekrutacyjnego armii. W Rosji wszyscy mężczyźni po ukończonym 18. roku życia podlegają służbie wojskowej. Dmitrij poszedł na badania lekarskie i dowiedział się, że jesienią rozpocznie służbę. Lato spędził w kraju, ale rodzice, bojąc się wcześniejszego powołania, nie zapalali świateł po zmroku i nie otwierali drzwi nieznajomym. 10 lat temu pozbyli się telewizora, bo nie mogli już słuchać putinowskiej propagandy. Gdy 21 września 2022 roku została ogłoszona tzw. częściowa mobilizacja, postanowili zabrać syna w bezpieczne miejsce. Złożyli w stolicy regionu Samarze wniosek o wizę do Hiszpanii, po czym ruszyli w podróż. Po przebyciu 1000 kilometrów dotarli do Kazachstanu. Stamtąd w grudniu Dmitrij poleciał do Madrytu, a następnie dotarł do Berlina, gdzie złożył wniosek o azyl.

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-05-08

PKU, Markus Wehner