Willie Nelson. Estradowy 90-latek z nałogami

„Uwielbiam grać muzykę z moimi przyjaciółmi”. Słowa te pochodzą z piosenki „On the Road Again” („Znów w trasie”), którą Willie Nelson zaprezentował na koncercie uświetniającym jego 90. urodziny. Wybór utworu trafny, bo z okazji okrągłego jubileuszu otaczała piosenkarza na scenie spora grupa zaprzyjaźnionych z nim artystów, reprezentujących zarówno branżę muzyczną, jak i filmową. Wśród nich były gwiazdy najwyższego formatu, co świadczy o randze imprezy.

Willie Nelson (2009). /Fot. www.wikimedia.org

Utwory – a przedstawiono ich blisko 40 – zapowiadali m.in. Ethan Hawke, Woody Harrelson i Helen Mirren. Natomiast w gronie wykonawców – oprócz jubilata – byli Tom Jones, Sheryl Crow, Emmylou Harris, Beck, Norah Jones, raper Snoop Dogg, a nawet Keith Richards z grupy The Rolling Stones. Z tym ostatnim Nelson zaśpiewał dwie piosenki, w tym pasującą do okazji „Live Forever” ze słowami „Będę teraz żył wiecznie”. Oby ta zapowiedź się sprawdziła!

Nelson znany jest zarówno z estrady, jak i z ekranu. Nie tylko pisze i śpiewa piosenki, lecz także zagrał w blisko 50 filmach. Z okazji okrągłego jubileuszu dał dwa występy, 29 i 30 kwietnia, w Los Angeles, w tamtejszym amfiteatrze Hollywood Bowl. Pierwszy dokładnie w swoje urodziny. Każdy koncert oglądało blisko 17 tysięcy widzów.

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-11-06

Grzegorz Walenda