Wspaniały Teatr bez Nazwy. To już 30 lat na scenie

Wspaniały Teatr bez Nazwy z Gietrzwałdu obchodził niedawno 30-lecie istnienia. Miejscowi pasjonaci, tworząc przed laty amatorską grupę teatralną, może nawet nie zdawali sobie sprawy, że to nie będzie przelotny romans, tylko trwały, długoletni związek. 

Fot. oficjalny profil facebookowy

Amator to ktoś, kto bardzo lubi jakieś zajęcie, ale wykonuje je niezawodowo. Z tą definicją teatralni zapaleńcy poradzili sobie wspaniale, zapraszając do współpracy profesjonalistę, Andrzeja Fabisiaka, wicedyrektora teatru Jaracza w Olsztynie. Między innymi ta wspólna miłość do teatru, wzajemne wkręcanie się w przygotowywanie kolejnych sztuk wyjaśniają fenomen tego przedsięwzięcia. Reżyser ze spektaklu na spektakl każe swoim podopiecznym wchodzić coraz wyżej po magicznych scenicznych stopniach, byśmy zapomnieli, że są naszymi sąsiadami, byśmy zobaczyli w nich bohaterów Czechowa, Brešana, Fredry, Bojczewa, Kolady, Wyspiańskiego, Brechta i innych wielkich dramaturgów. Andrzej Fabisiak wierzy w ich możliwości, oni wierzą w jego teatralną intuicję popartą wieloletnim doświadczeniem.

Elementem tej działalności, który wymaga oddzielnego potraktowania, są muzyka i piosenki. Przy teatrze powstała kapela Wspaniałego Teatru bez Nazwy, w której grają i śpiewają aktorzy. Pięknie współgra z warmińskim krajobrazem. Śpiew i muzyka, jej naturalne, ludyczne brzmienie, są ważnym elementem spektakli.

Warto dodać, że Wspaniały Teatr bez Nazwy jest spadkobiercą bogatej historii amatorskiego ruchu teatralnego w Gietrzwałdzie. Pierwszy taki zespół powstał w 1883 roku, a w jego działalność czynnie zaangażowali się Feliks Nowowiejski, Seweryn Pieniężny i Andrzej Samulowski, a po latach także Maria Zientara-Malewska. Również po wojnie odbywały się amatorskie przedstawienia teatralne, działał m.in. dziecięcy teatr Sobieradek, który przez 23 lata prowadzili Anna i Waldemar Czerwińscy. 

2024-10-20

Jerzy Szczudlik