R E K L A M A
R E K L A M A

Trybunał konstytucyjny nie jest bezstronny i niezawisły. Tak orzekł TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo UE, nie respektując wcześniejszych wyroków TSUE. TSUE stwierdził również, że TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, wynikających z wcześniejszej ustawy, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa.

Fot. Flickr

Poważne naruszenia prawa unijnego

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo UE, nie respektując wcześniejszych wyroków TSUE. TSUE stwierdził również, że TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa.

Wyrok w pełni uwzględnił skargę Komisji Europejskiej, wniesioną po wydaniu przez TK dwóch orzeczeń kwestionujących pierwszeństwo prawa unijnego nad prawem krajowym. TSUE stwierdził uchybienia Polski wobec prawa UE i podkreślił, że kraj ten nie może powoływać się na własną tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od przestrzegania wspólnych wartości zapisanych w art. 2 Traktatu o UE, takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa oraz niezależność wymiaru sprawiedliwości.

Jak wyjaśnił TSUE:

Wartości te stanowią bowiem podstawę samej tożsamości Unii, do której Polska przystąpiła dobrowolnie. Po akcesji (Polski do UE – red.) wartości te znajdują swój konkretny wyraz w prawnie wiążących zobowiązaniach, od których państwa członkowskie nie mogą się uchylić.

Dwa kluczowe wyroki

Polski Trybunał Konstytucyjny wydał wyroki podważające prymat prawa unijnego 14 lipca i 7 października 2021 roku. Orzeczenia te były konsekwencją zmian w polskim sądownictwie wprowadzonych przez ówczesny rząd Prawa i Sprawiedliwości, które wcześniej były kwestionowane przez Komisję Europejską, a następnie przez TSUE.

Wyrok z 14 lipca 2021 r. dotyczył stosowania przez TSUE środków tymczasowych wobec polskiego sądownictwa. TK uznał za niezgodny z konstytucją przepis unijnego traktatu, na podstawie którego TSUE nakazał zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do czasu wydania ostatecznego wyroku w Luksemburgu. W efekcie Polska została później obciążona karami dziennymi za niezastosowanie się do tego nakazu.

Wyrok z 7 października 2021 r. odpowiadał na pytanie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego dotyczące kolizji norm prawa unijnego z polską konstytucją. TK stwierdził, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania konstytucji lub stosowania uchylonych norm są niezgodne z Konstytucją RP. Trybunał podkreślił, że unijne traktaty, jako akty prawa międzynarodowego, mają pierwszeństwo przed ustawami krajowymi, ale nie mogą wyprzedzać konstytucji.

Surowa ocena Spielmanna

Rzecznik generalny TSUE, Dean Spielmann, określił oba wyroki TK jako „bezprecedensową rebelię”, która narusza pierwszeństwo, autonomię i skuteczność prawa unijnego. Według niego wyroki TK uderzyły w podstawowe zasady porządku prawnego Unii oraz w autorytet orzeczeń TSUE i nie mogą być usprawiedliwione przepisami prawa krajowego, w tym konstytucją.

Spielmann stwierdził również, że TK nie zapewnia już gwarancji niezawisłości i bezstronności wynikających z ustawy, wskazując na nieprawidłowości przy powołaniu sędziów TK w grudniu 2015 r. oraz przy wyborze jego prezesa w grudniu 2016 r. Chodzi o wybór Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego na sędziów TK przez Sejm w grudniu 2015 r., po wcześniejszym uznaniu za nieważny wyboru sędziów dokonanych przez poprzednią kadencję Sejmu. Kandydaci ci zostali zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, a prezesem TK została Julia Przyłębska.

2025-12-18

SJS na podst. PAP, Interia, Onet, Forsal