Maturzyści obowiązkowo przystępują w tym roku do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym – z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego piszą też wybrany przedmiot dodatkowy na poziomie rozszerzonym. Oprócz tego obowiązkowy jest egzamin ustny z języka polskiego i języka nowożytnego.
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik przed rozpoczęciem egzaminu z języka polskiego powiedział dziennikarzom, że nie dotarły do niego informacje o nieprawidłowościach, które mogłyby mieć wpływ na przebieg matury. Ta w całej Polsce rozpoczęła się o godz. 9. Egzamin pisemny z polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule składał się z trzech części. Maturzyści musieli rozwiązać dwa testy („Język polski w użyciu” i „Test historycznoliteracki”) oraz napisać tekst własny. Tematami rozprawek pisemnych były: „Bunt i konsekwencje dla człowieka” oraz „Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?”. Na napisanie egzaminu maturzyści mieli 240 minut.
Jak co roku nie obyło się bez incydentów. Jeden ze zdających około godziny 10 opublikował w internecie arkusz egzaminacyjny. Maturzysta zrobił to bardzo „inteligentnie” i rzetelnie, gdyż sfotografował dokument razem ze swoim numerem PESEL… Jego egzamin w tym roku, decyzją CKE, został unieważniony.
– Zdający wniósł telefon na salę egzaminacyjną, zespół nadzorujący tego nie dopilnował – mówił w rozmowie z Interią dyrektor CKE Marcin Smolik. Maturzysta opublikował zdjęcie arkusza maturalnego. Został zidentyfikowany przez PESELhttps://t.co/sbczEwA1BW
— Gazeta.pl (@gazetapl_news) May 7, 2024
Do podobnego przecieku tematów egzaminacyjnych doszło podczas egzaminu z języka nowożytnego. Większość uczniów wybrała angielski. Około godz. 9.30 w sieci pojawił się arkusz z tematami – podała Interia.pl.
Zdarzały się, jak zawsze, osoby, które kończyły pisać swoją pracę przed czasem. Decyzję o ekstremalnie szybkim zakończeniu egzaminu próbował podjąć maturzysta zdający w Zespole Szkół Łączności w Warszawie. Młody człowiek zmęczył się zagadnieniami z matematyki już po 10 minutach od jego rozpoczęcia. Chciał oddać pracę i wyjść, ale nauczyciel nie pozwolił mu na opuszczenie sali i kazał siedzieć – poinformowała Wirtualna Polska.
Tegoroczne matury potrwają do 25 maja. Dla osób, które z różnych, zdrowotnych lub losowych, uzasadnionych przyczyn nie mogły podejść do egzaminów w maju, przewidziane zostały terminy dodatkowe – od 3 do 17 czerwca 2024 roku. Wszyscy, którym tegoroczne egzaminy nie udały się najlepiej, mogą podejść do poprawki. Będą one przeprowadzane w dniach 20 – 21 sierpnia 2024 roku.
To był ostatni egzamin maturalny pisany z okrojonego materiału, co było podyktowane zdalną nauką w okresie pandemii COVID-19.