Tylko i aż dwa miesiące
Pierwsza kadencja Sutryka dobiega końca, a sam polityk zamierza ubiegać się o reelekcję. Jednakże, pewne niewygodne fakty mogą wpłynąć na sposób, w jaki będzie on postrzegany przez mieszkańców Wrocławia. Wszystko za sprawą oświadczenia majątkowego. Co prawda obejmuje ono dane tylko za dwa pierwsze miesiące bieżącego roku, ale na tej podstawie można wywnioskować, że coś jest ewidentnie nie tak, jak być powinno. Dokument ten został złożony 29 lutego i dopiero niedawno stał się publiczny.
Okazuje się, że kwoty, które zarobił Sutryk, jawią się jako naprawdę wysokie. Za zasiadanie w dwóch radach nadzorczych tylko za styczeń i luty tego roku Sutryk zarobił aż 25 tysięcy złotych. Warto przy tym mieć świadomość, iż standardowe spotkania w radach nadzorczych odbywają się zazwyczaj raz w miesiącu.
Z oświadczenia majątkowego wynika po uwzględnieniu również innych przychodów, że Sutryk w ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku zarobił łącznie 64 tysiące złotych.
Wszystko dzięki dyplomowi
Dokument pokazuje również dobitnie, że dyplom MBA, który posiada Jacek Sutryk, pochodzi z podejrzanej uczelni Collegium Humanum. Dzięki niemu prezydent Wrocławia mógł zasiadać w radach nadzorczych trzech spółek samorządowych. Co za tym idzie, to właśnie dzięki posiadaniu dyplomu MBA z Collegium Humanum, Sutryk otrzymuje tak wysoką kwotę.
Sam Sutryk nie wykazuje jednak inicjatywy udostępnienia dowodów na swoje studia na wspomnianej uczelni, ani też nie przedstawia potwierdzenia dokonania opłaty za naukę.
Dzięki za odpowiedź.
Zobaczymy. Faktem jest, że Jacek Sutryk zrobił z siebie ofiarę Collegium Humanum i nie chce też pokazać żadnych dowodów na to, że w ogóle tam studiował i zapłacił czesne.
— Marcin Torz (@MarcinTorz) March 27, 2024
Według informacji z Krajowego Rejestru Sądowego największe dochody uczelnia zaczęła generować po roku 2018. Wtedy właśnie rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość wprowadziła przepisy, które umożliwiają absolwentom studiów podyplomowych MBA zasiadanie w spółkach Skarbu Państwa.
Okazuje się jednak, że Sutryk podobnie jak każdy inny polityk odpowiedzialny za kupienie sobie dyplomu może poczuć się rozczarowany. Rada ds. Spółek z Udziałem Skarbu Państwa i Państwowych Osób Prawnych postanowiła bowiem, że nie będzie brać pod uwagę dyplomów MBA zdobytych w Collegium Humanum podczas oceny kandydatów do rad nadzorczych.
Prezydenckie bogactwo
Analizując poczynania i potencjalne problemy prezydenta Wrocławia, można odnieść się również do jego innego oświadczenia dotyczącego 2022 roku.
‼️BUM‼️💣
PROCES WYBORCZY WS COLLEGIUM HUMANUM?
🎓Wnioskodawca chce, żeby Jacek Sutryk pokazał dowody ws studiowania na podejrzanej uczelni.
⚠️Sutrykowi rękawice rzucił Janusz Brożek, kandydat KW Konfederacja Polska Jest Jedna Bezpartyjni na radnego miejskiego. pic.twitter.com/oiiChQzAeX
— Marcin Torz (@MarcinTorz) March 27, 2024
Z tego zeznania majątkowego dowiadujemy się, że Jacek Sutryk nie waha się inwestować pieniędzy pożyczonych od banku. Zaciągnął on kredyt w Santander Banku w wysokości 1,2 mln złotych na zakup domu z basenem na wrocławskim Sępolnie. W oświadczeniu Sutryk wycenił wartość nieruchomości na 1,6 mln złotych i ujawnił, że nie jest jej jedynym właścicielem, ponieważ 8 procent udziałów należy do jego brata, co potwierdzono notarialnie.
Prezydent spłacił swój dług wobec brata w wysokości 150 tys. złotych, który był przeznaczony na remont domu. Jednakże, pozostał mu wówczas kredyt w wysokości 1 168 987,47 złotych na koniec grudnia 2023 roku.