Umyślne zwlekanie?
Rada liderów, w skład której wchodzą m.in. Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun i Michał Wawer, nie zorganizowała kongresu. Nieoficjalnie mówi się, że powodem jest obawa, iż kongres mógłby otworzyć drzwi dla nowych członków. Warto przypomnieć, iż Konfederacja skupia różne ugrupowania: Ruch Narodowy Bosaka, Nową Nadzieję Mentzena i Konfederację Korony Polskiej Brauna. Każdy z tych klubów posiada po kilka tysięcy członków.
Istnieje obawa, że zwołanie kongresu mogłoby wywołać rywalizację między tymi grupami o to, kto zarejestruje więcej nowych członków.
Członek rady liderów i skarbnik Konfederacji, Michał Wawer, poinformował „Rzeczpospolitą”, że partia nadal jest w fazie formowania. Władze zostały powołane w 2019 roku przez założycieli, a statut przewiduje, że „kadencja powołanych w ten sposób władz trwa do momentu wyboru nowych władz na kongresie”. Wawer podkreślił, że obecne władze mogą legalnie działać do czasu zwołania kongresu.
Inne wnioski o przyznanie kuratora
Gazeta ustaliła, że w sądzie jest co najmniej jeszcze jeden wniosek o ustanowienie kuratora dla Konfederacji, złożony przez Samuelę Torkowską, Piotra Sterkowskiego i Tomasza Kwiatkowskiego. Tomasz Kwiatkowski był w 1995 roku szefem Kancelarii Prezydenta RP Lecha Wałęsy.
W odróżnieniu od Korwin-Mikkego, wnioskodawcy nie są członkami Konfederacji, ale twierdzą, że mają „konstytucyjne, ustawowe i statutowe prawo ubiegania się o członkostwo”. W piśmie do sądu argumentują, że nie mogą zostać członkami, ponieważ zgodnie ze statutem o przyjęciu decyduje głosowanie Rady Liderów.
Żaden z wniosków o przyznanie kuratora nie został jeszcze rozpatrzony przez sąd.