Pisanie doktoratu?
Zacząć należy od „Gazety Gryfińskiej”, ponieważ to właśnie tam Katarzyna Kotula w 2019 roku przekonywała, iż pracuje nad doktoratem. W tamtym okresie polityczka kandydowała do Parlamentu Europejskiego i byłą pytana za pośrednictwem kwestionariusza – podobnie jak wielu innych kandydatów – o podstawowe informacje na swój temat, w tym zainteresowania oraz wykształcenie. Obecna minister napisała o filologii i było to zgodne z prawdą, jednak później dodała, że jej plany to „wciąż odkładany na bok doktorat z rozwoju mowy w rzadkich wadach genetycznych”.
Później, w tej samej gazecie, Kotula wyjaśniała, dlaczego odwróciła się od wiary. Tam również pojawił się wątek jej doktoratu.
Piszę doktorat z neurojęzykoznawstwa i powiem szczerze, im głębiej w naukę, tym dalej od kościoła. To przeważyło.
Nieścisłości wychodzą na jaw
Wyjaśnienia minister się nie kleją
Inne nieścisłości
Wracając do publikacji w „Gazecie Gryfińskiej”, warto także zauważyć, że wykształcenie nie stanowi jedynej sprzecznej informacji ze strony Katarzyny Kotuli. Powiedziała ona na łamach gazety:
Wcześniej bardzo krótko byłam członkinią Partii Kobiet. To było moje jedyne zaangażowanie polityczne, na co wpływ miała moja wcześniejsza działalność, czyli walka o prawa kobiet. Początki tego miały miejsce w roku 1997, gdy współtworzyłam pierwsze stowarzyszenie feministyczne w Polsce. Potem przez wiele lat działałam przy ustawie aborcyjnej. Następnie przez jakiś czas uprawiałam swego rodzaju feminizm kanapowy, ale kilka lat temu wróciłam do aktywniejszej działalności na tej płaszczyźnie.
Okazuje się jednak, że wcale tak nie było, a kontakt z polityką Kotula miała już dużo wcześniej. W 2002 roku polityczka podjęła próbę kandydowania do Rady Miejskiej w Gryfinie, lecz nie została kandydatką Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy. Jej nazwisko pojawiło się jednak… na prawicowo-chrześcijańskiej liście KWW Dolna Odra – Przyszłość dla Gryfina. Później wystartowała z listy KWW Gryfino XXI wieku. W obu przypadkach nie uzyskała zbyt wielu głosów.