R E K L A M A
R E K L A M A

Chlej, kto w Boga wierzy! [FELIETON MARTENKI]

Mało było śmieszniejszych zjawisk w ostatnim czasie niż rozlegające się wołanie, by w Sejmie zakazać sprzedaży alkoholu. Bo zgorszenie, chuligaństwo, chamstwo i menelstwo... W sondażu Opinii24 ośmiu na dziesięciu Polaków chce zakazu sprzedawania gorzały posłom.

Fot. Pixabay

Komizm tego desperackiego pomysłu tkwi w tym, że menelem można być, nie pijąc, czego podręcznikowym przykładem jest niejaki poseł Matecki. Można też napić się po sejmowej robocie po dziurki w nosie, nie wadząc nikomu, nie wychodząc z poselskiego pokoju i nie drażniąc Opinii24. Ale… można też po prostu nie pić, albo pić tak, że nikt zgorszenia nie poczuje. Dlatego postulat zakazu sprzedaży wódy w Sejmie jest równie mądry i skuteczny, jak zamykanie fabryki aut, bo w wypadkach giną setki ludzi. Aliści łącznej kwestii picia i śmierci nigdy nie wolno bagatelizować. Według Eurostatu to w Polsce z powodu nadużywania alkoholu umiera najwięcej ludzi w Unii Europejskiej! I to mimo faktu, że Polska zajmuje dopiero (?) 6. miejsce w Europie w średnim rocznym spożyciu czystego alkoholu (12 litrów na głowę).

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-10-23

Henryk Martenka