R E K L A M A
R E K L A M A

Tydzień z życia gwiazd. Nowa przygoda Roberta Janowskiego

Co wydarzyło się w zeszłym tygodniu w życiu polskich gwiazd i celebrytów? Zbiór informacji znajdziesz poniżej.

Źródło: YouTube

Nowa przygoda Roberta Janowskiego

63-letni Robert Janowski przyjął kolejną propozycję TVP i został jurorem programu The Voice Senior. Portal Pomponik twierdzi, że jest to dla niego niezwykłe przeżycie: „Nie spodziewałem się, że to jest tak wspaniała przygoda. Dla mnie to nowe doświadczenie, ale też dostrzegłem coś, o czym marzyłem od dawna – żeby zobaczyć na scenie taką naturalność, świeżość i spontaniczność. Ci ludzie nie wykonują zawodowo pracy estradowej czy artystycznej, więc dla nich to jest święto. Nowy juror muzycznego programu czuje ogromne wsparcie nie tylko ze strony widzów, ale także reszty ekipy realizującej widowisko. – Ja jestem spontaniczny i reaguję emocjonalnie. Nie hamuję się sztucznie, tylko jestem naturalny. Program jest wspaniały, są świetni ludzie i taka też jest atmosfera wśród nas, jurorów. Jest bardzo przyjacielska, ponieważ jakoś przypadliśmy sobie wszyscy do gustu i się po prostu lubimy. Prywatnie też. Niestety, prezenter musi mierzyć się także z negatywnymi komentarzami, które pojawiły się w sieci po premierowym odcinku. Janowski podkreśla jednak, że nie ma zamiaru się nimi przejmować. – Jak się zajrzy na te profile, z których pisane są negatywne komentarze, to tam nic nie ma. Są puste, więc to nie są ludzie aktywni czy prowadzący normalnie swoje social media, tylko zakładający konto wyłącznie po to, żeby komuś zrobić nieprzyjemność. Tak więc w ogóle się tym nie przejmujemy. Cokolwiek zrobisz, to zawsze połowa powie, że super, a druga, że źle (…)”.

Relacjonowała pożary w USA

W ubiegłym tygodniu Los Angeles nawiedziła seria pożarów. Żywioł spustoszył m.in. dzielnicę celebrytów Pacific Palisades, a dwa inne pożary objęły Sylmar i pobliską Altadenę. Katastrofalne zjawisko postawiło na nogi dziesiątki tysięcy mieszkańców, którzy zostali ewakuowani. „(…) Ogień w ciągu zaledwie kilku godzin objął ponad 1100 hektarów obszaru między położonymi nad morzem Santa Monica i Malibu. Czujną obserwatorką tych zdarzeń była mieszkająca od wielu lat w Stanach Zjednoczonych Weronika Rosati (41 l.). Aktorka na bieżąco relacjonowała prawdopodobnie najtragiczniejszy pożar w historii stanu Kalifornia. Gwiazda zapewniła, że wraz z córką są całkowicie bezpieczne. Niestety, wiele bliskich jej osób nie mogło mówić o równie dużym szczęściu. – Jesteśmy bezpieczne, mieszkamy poza strefą pożarów, ale Ela dziś nie poszła do szkoły, bo dużo szkół odwołało zajęcia. Mam znajomych, którzy musieli się szybko ewakuować z Pacific Palisades. Straszne, co się dzieje teraz w LA. My mamy na razie ogromny dym i zanieczyszczone powietrze. Na potwierdzenie tych słów zamieściła na InstaStory zdjęcie z okna swojego domu, prezentując widoczne gołym okiem pyły z pożarów, wskutek których niebo w Los Angeles przybrało pomarańczowoczerwony kolor” – czytamy na Pudelku.

Bezinteresowna pomoc

Plejada doniosła, że ikona polskiego podnoszenia ciężarów Agata Wróbel (43 l.) zmaga się z ciężkimi problemami zdrowotnymi. Straciła wzrok i od tego czasu czuje się wykluczona ze społeczeństwa. „(…) W emocjonalnym wpisie na portalu zrzutka.pl wyznała, że zmaga się z trudnościami finansowymi. Były one – jak sama argumentowała – wywołane jej naiwnością oraz ciężkimi doświadczeniami życiowymi, w tym śmiercią matki i depresją. Wskazała również na problemy zdrowotne, takie jak cukrzyca i konieczność przyjmowania silnych środków przeciw bólowych, które generują dodatkowe koszty. Gdy zebrała potrzebne pieniądze, a darczyńcy chcieli się dowiedzieć, jak je spożytkowała, sportsmenka nie kryła oburzenia. – Wydawało mi się, że jest to szczera i bezinteresowna pomoc. Wierzę, że w wielu przypadkach tak jest – argumentowała. W grudniu podjęła próbę poprawy swojej sytuacji, zachęcając do zakupu kubków z jej wizerunkiem. Akcja ta nie spotkała się z oczekiwanym zainteresowaniem. – Miałam nadzieję, że może jeśli znajomi, więcej osób porozsyła, jakoś to pójdzie, ale chyba zawiodłam się na sobie. 20 lat temu sprzedawałyby się jak świeże bułeczki, zwłaszcza na święta (…)”.

Gdyby nie Robert…

Magazyn Viva! napisał, że Anna Lewandowska (36 l.) przez jakiś czas nie lubiła swojej rozpoznawalności i złościły ją przykre komentarze na temat jej sukcesu. – Był moment, że bardzo chciałam się odciąć od finansowych skojarzeń z moim mężem. Pogodziłam się już z komentarzami, że gdyby nie Robert, nic bym nie osiągnęła. Dziś wiem, że nie pozbędę się tej łatki. Gdyby nie Robert, nie byłabym taka znana, ale na pewno realizowałabym swoje plany. „Dziś już nie męczą jej plotki – jest świadoma tego, że nawet bez rozgłosu czułaby się spełniona w swojej największej pasji. Co ciekawe jednak, przed laty musiała podjąć poważną decyzję, którą pójść drogą – sport wcale nie był dla niej oczywistym wyborem (…)! Chociaż jeszcze jako 11-latka zaczęła trenować karate, jej największą pasją było… aktorstwo. Jako córka kostiumografki i operatora filmowego zamarzyła o tym, by iść ich śladami i związać się z kinem i telewizją. Planowała nawet studia w łódzkiej Szkole Filmowej. Przez pewien czas próbowała połączyć dwie pasje, jednak wkrótce zaczęło jej brakować czasu. Gdy udało się jej dostać rolę w serialu Klan, zaniedbywała inne obowiązki: – Opuszczałam przez to szkołę albo wstawałam o 5 rano, żeby tam pobyć. Już w podstawówce miałam sporą wiedzę o tym, co tam się dzieje, o scenariuszu, planach, rodzaju oświetlenia, żyłam tym. Totalnie mnie to wciągnęło. W pewnym momencie musiała jednak zrezygnować z jednego z dwóch zajęć i oddać się jednej pasji: albo sport, albo aktorstwo. – To było moje wielkie marzenie, przygotowywałam się do tego, ale w pewnym momencie mój ojciec chrzestny Jacek Bławut zadał mi pytanie, czy naprawdę tego chcę, bo to trudna i ciężka praca. I rzeczywiście sytuacja życiowa zmusiła mnie do rezygnacji z tych studiów i wybrałam sport”. 

2025-01-15

Zebrała EW