Tragiczna w skutkach powódź. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych

W nocy z niedzieli na poniedziałek odkryto ciało doktora Krzysztofa Kamińskiego, 71-letniego chirurga oraz długoletniego ordynatora szpitala w Nysie. Jest to piąta śmierć człowieka, której przyczyna leży najprawdopodobniej w szalejących powodziach. Okazuje się, że sytuacja zagranicą nie jest jednak lepsza.

Fot. YouTube

Informację o poszukiwaniach i śmierci dra Krzysztofa Kamińskiego przekazał jego zięć Jarosław Dudzicz, sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach i były członek Krajowej Rady Sądownictwa.

Jak podaje portal Nowiny Nyskie, samochód 71-latka został odnaleziony na jednej z zalanych ulic, z otwartymi drzwiami. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna wracał z Prudnika do Nysy. Ratownicy dotarli do porzuconego auta około północy, a zwłoki mężczyzny odkryto nieco później przy ulicy Jagiellońskiej w Nysie.

Na chwilę obecną bilans ofiar śmiertelnych, których śmierć mogła być bezpośrednio związana z powodzią, wynosi pięć osób. Nie oznacza to jednak, że jest to ostateczna liczba. Istnieje także możliwość, że niektórzy z wymienionych zmarli z powodów niezwiązanych z powodziami.

To już 5 osób

Pierwszą ofiarą był mężczyzna z miejscowości Krosnowice w powiecie kłodzkim, a drugą mężczyzna z Bielska-Białej, którego ciało odnaleziono w pobliżu potoku. Opolski Urząd Wojewódzki poinformował, że w miejscowości Nowy Świętów w powiecie nyskim, w zalanym budynku, znaleziono zwłoki kobiety. Burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki ogłosił, że w jednym z mieszka także odnaleziono ciało kobiety, której śmierć również najprawdopodobniej była wynikiem powodzi.

W Nysie od niedzielnego popołudnia sytuacja jest dramatyczna. Po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej ulice miasta zostały zalane. Przyczyną, oprócz intensywnych opadów deszczu, jest zwiększony zrzut wody ze zbiornika retencyjnego Jezioro Nyskie do Nysy Kłodzkiej, spowodowany pęknięciem tamy w Stroniu Śląskim. W nocy przez miasto przeszła fala kulminacyjna.

W szpitalu powiatowym miały miejsce straszne wydarzenia, gdy woda wdarła się na oddział ratunkowy. Pacjenci zostali ewakuowani na pontonach i łodziach. NFZ poinformował, że ewakuowano 33 pacjentów, w tym dzieci, kobiety w ciąży oraz pacjentów z oddziałów chorób wewnętrznych i chirurgicznego.

Zagraniczne ofiary

Najwięcej ofiar śmiertelnych odnotowano jak dotąd w Rumunii, gdzie tragiczny bilans z pewnością wzrośnie. 15 września wieczorem potwierdzono śmierć szóstej ofiary powodzi – kobiety, która utonęła w okręgu gałackim, jednym z najbardziej dotkniętych regionów kraju. W tym rejonie woda zniszczyła 5,4 tysiąca domów. 

W Czechach poszukiwane są co najmniej cztery osoby; jedna utonęła, a trzy były w samochodzie porwanym przez wodę. Czwarta osoba z tego pojazdu zdołała uciec. W Austrii lawina śnieżna (w regionach górskich, gdzie zamiast deszczu pada śnieg) porwała turystę z Niemiec, który wspinał się w grupie wycieczkowej.

2024-09-16

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. PAP, TVP Info, Interia